Uszko jakby mniej boli, ale teraz walczymy z mokrym kaszlem - troszkę czuję się tym już zmęczona. Może weekend przyniesie poprawę...
A teraz wklejam a wypełnię w wolnej chwili
ANKIETA cotygodniowa " W Poszukiwaniu Wlasnego Rytmu":
1. Zmiana wagi w ciagu ostatniego tygodnia: 70,4kg czyli -0,4kg
2.Zmiana wagi od poczatku trwania programu: -0,4kg
3.Podsumowanie treningow
w tej kwestii totalna klapa.
nie chce mi się, nie mam czasu, maluszek chory, a ja wieczorami padam lub nadganiam pracę. Na razie nie wiem jak się do tego zmotywować.
4.Dieta ostatniego tygodnia- sukcesy:
Największym sukcesem było przetrwanie weekendu bez odstępstw od diety. (niestety mimo to w poniedziałek zanotowałam 1,5kg na plusie) W tygodniu wszystko szło jak należy 5 posiłków, dużo wody mineralnej, zero słodyczy w tym także i ciast, choć trzy razy miałam ochotę kupić drożdżówkę.
No i zmieniłam ślimaka na odrzutowiec, co znacząco wpłynęło na moją podświadomość.
5. Bledy w diecie,
Jeśli chodzi o dietę, to w tym tygodniu błędów nie było
6. Jak dieta i treningi wplywja na moje samopoczucie i stan emocjonalny?
Dążę do 6tki na święta, wiem że dam radę! Jedyne wyrzuty sumienia mam przez brak ćwiczeń, ale to nie przeszkadza mi wierzyć w powodzenie całęgo przedsięwzięcia.
ewcik77
1 grudnia 2008, 16:25i zapraszam do mnie jeśli będziesz ciekawa co u mnie. buziole
Rolcia31
30 listopada 2008, 20:57Super waga Ci poszla w dol i do Swiat na pewno zobaczysz 6 z przodu.
fiolekaniolek
30 listopada 2008, 19:54zdjecie rzeznika w pelnej krasie w pamietniku :) a pomysl z mucha and kapeluszem grzybka - BOMBA!!!
Desperatka75
30 listopada 2008, 19:33A gdzie ją wpisać? Do pamiętnika czy na forum? Buziolki! <img src="http://republika.pl/blog_rr_3005981/2940605/tr/4492.jpg">
bojza
30 listopada 2008, 15:41u mnie też dzieci chore, tylko te moje to nie do zdarcia, więc biorę je na dywan i ćwiczą ze mną,mamy radochę na całego.A płyteczki to Majolika z Tubądzina, białe i mały akcent kolorowy( czerwono-żółto- niebiesko-zielony)Mają być we wtorek:)Pozdrawiam i dużo zdrówka!
gargamel88
30 listopada 2008, 12:14hej, fajnie ze synek juz sie lepiej czuje. tak, te punkty to te nasze, staram sie je zapisywac zeby potem nie zapomniec:p szczerze mowiac pewnie za tydzien o nich zaczne zapominac ale na razie uzupelniam na biezaco;P
Kheira
30 listopada 2008, 09:54No właśnie nie mogę sobie pozwolić nawet na kostkę, bo się nie powstrzymam i zjem całą tabliczkę. Jak narazie mam ukochany zapas mandarynek i ogólnie owoców - to słodczy troszkę mniej potrzebuję ;) Gratuluje spadku wagi, no i dobrze że nie ma juz ślimaczka na pasku. Bo takie drobnostki sprawiają że umysł zapamiętuje to i w równie wolnym tępie chce zrzucać kilogramy. Pozdrawiam ;*
ktosiaaa
29 listopada 2008, 22:06Fajno ze infekcja juz zaleczona. dzieci nie powinny chorowac sa takie delikatne, niewinne i tak cierpia kiedy sa chore.Najwazniejsze to wierzyc w swoja moc sprawcza odrzutowiec na pewno pomoze, ale warto tez doceniac wszystko nawet jesli wydaje sie to blache czego dokonujemy kazdego dnia. Gratuluje slodyczowej ascezy!!!!
ulcikowska
29 listopada 2008, 21:476tka na święta będzie ne pewno Twoja :-) Błędów w diecie nie było, idziesz w dobrym kierunku :-) Oby tak dalej :-)
Judytek
29 listopada 2008, 14:29Cześć Majeczko;) Nie wiem jakie zdorbnienia lubisz, ale ja właśnie tym lubię być nazywana;] 0.4 kg to siwetny wynik jak na to co się wokół CIebie dzieje;) Zdrowia dla maleństwa i wytrwałości dla Ciebie;)
akitaa
29 listopada 2008, 11:20tak, wieczorkiem się zmusiłam do ćwiczeń;] 8 z 11 ćwiczeń abs wykonane;> ...Ankieta cotygodniowa?? a cóż to? na forum moge znaleźć?? pozdrawiam!:*
cathryn
29 listopada 2008, 10:52Zdrówka dla synka, a dla ciebie weekendu bez przybierania na wadze :)
kaxxx
29 listopada 2008, 10:07to przynajmniej na spacer się wyrwij albo coś. pozdr
Sonna
29 listopada 2008, 10:02Oj 6 na świeta to na pewno będzie!!! U mnie też brak cwiczeń a waga spada :) :) Na pewno Ci się uda!! Życzę dużo zdrówka dla Synia!!! Pozdrawiam słonecznie!!
mmmrb
29 listopada 2008, 02:16czytam i czytam i widze, ze mam to samo u mnie tez moje serduszka zakatarzone, i kaszlace. moj maly juz chodzi, wiec teraz to mam roboty, wszedzie idzie tam gdzie nie moze, no coz trzeba to przetrzymac. Waga w dol, to brawo, a ja chce 7 z przodu do swiat, i mam nadizje ze dam rade.' pa pozdrawiam.' caluski dla Twoich syneczkow.