I tak po tygodniu dietki mam spadek o 2 kg. Trzymam się postanowień, staram się zdrowo odżywiać i jak widać pozytywnie odbija się to na mojej wadze!!
Jestem mega zadowolona. W tygodniu staram się zjadać 5 regularnych posiłków, przykładowo:
- I śniadanie: owsianka z bananem
- II śniadanie: twarożek z warzywami
- obiad: makaron pełnoziarnisty z kurczakiem i szpinakiem
- podwieczorek: gruszka
- kolacja: sałatka brokułowa z szynką, pestkami dyni i słonecznika.
W weekend jest trudniej ze względu na to, że pracuję po 10 godzin w sobotę i w niedzielę i niestety mam tylko jedną przerwę... Stąd zjadam tylko 3 posiłki w dość dużym odstępie czasu. Mam nadzieję, że to nie będzie wpływało zbytnio na metabolizm...
Zdarzają się małe grzeszki, np. wczoraj pozwoliłam sobie na lampeczkę czerwonego wina, ale co tam trochę więcej kalorii raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Nie ma co popadać w paranoję !!
Na ten tydzień cel mam taki, żeby wprowadzić więcej ruchu. Teraz biegam 2 razy w tygodniu po 30-40 minut, ale chyba przerzucę się na siłownie i fitness, bo coś ostatnio mi pogoda nie sprzyja, jakoś tak zimno, ciemno ciągle i wietrznie, że aż żal się ruszyć spod ciepłego kocyka. Hmm... może też wyskoczę na łyżwy, albo basen?
No nic, mam nadzieję że motywacja nie osłabnie! Tego sobie i Wam życzę:) Trzymajcie się cieplutko w te zimne dni! Buźka
HealthyMonique
1 grudnia 2014, 20:41Oooo łyżwy! Sama się wybiorę, zapomniałam o nich :D A wynik spadku boski!