Już niedługo zacznie się weekend, bardzo przez mnie oczekiwany. Dzisiaj z Anią i Dorotą, i oczywiście resztą chóru, jedziemy na trzydniową próbę z imprezowaniem oczywiście. Może nawet zrobi się z tego tradycja, bo to już drugi raz. Naśpiewamy się za wszystkie czasy, ale też pośmiejemy i pobawimy. ja wspominam ostatni wyjazd, to zawsze przypomina mi się gra w "Mafię", przy której robiliśmy tyle hałasu co banda pięciolatków w przedszkolu. Co prawda pogoda ma się popsuć, ale czy to nam kiedykolwiek przeszkadzało. W przerwach mam oczywiście zamiar pisać, ale nie wiem jak to będzie.
Co do mojego dołka, to chyba przespałam problemy i dziś mi trochę lepiej, z resztą nie mam zamiaru dołować się przez weekend. Mamm po prostu zamiar dobrze się bawić, więc Wam też życze miłego weekendu.
MeryP
17 kwietnia 2009, 12:57górka raz dołek,samo zycie:) To będziesz miała radosny weekend:)