Jestem na dobrej drodze do sukcesu, przynajmniej tak mi się wydaje;)
Od trzech tygodni nie jem słodyczy:D Nie wiem jak mi się to udało;D Ale nawet nie mam na nie ochoty. Ogólnie mało jem. Rano nie jem śniadań, zwyczajnie nie mam czasu, czasami zdarzy mi się zjeść płatki (np. dzisiaj). W szkole jem jabłko, czasami dwa jeśli jestem głodna. Po szkole nic nie jem. Wieczorem wypijam jogurt, lub jem płatki:) Tak wygląda moja dieta;) Wiem że nie jest odpowiednia, ale skuteczna;) Do tej pory nie miałam czasu na ćwiczenia, ale się poprawie. Zaplanowałam sobie na dzisiaj basen.