Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: i mamy kilogram mniej:)
3 marca 2007
postanowiłam zmierzyć się z wagą ;) nie był to zły pomysł, bo pokazała 71 kilogramów... do celu coraz mniej... oby tylko przekroczyć pólmetek i zobaczyć magiczną 6 na początku ;)
no no no.. jeszcze w listopadzie wazylam tyle ile Ty, teraz jestem troszke dalej ale to niech doda Ci sil, bo schudniesz. no bo czemu nie, jesli chudniesz? pozdrawiam cieplo!
nitusia
3 marca 2007, 11:20
NIEDŁUG JA ZOBACZYSZ JESTEM TEGO PEWNA..ZOZDRAIWAM ;_)
Justynkag22
3 marca 2007, 13:52masz rację , najgorzej , jest zacząć:)papa
ernia
3 marca 2007, 12:09no no no.. jeszcze w listopadzie wazylam tyle ile Ty, teraz jestem troszke dalej ale to niech doda Ci sil, bo schudniesz. no bo czemu nie, jesli chudniesz? pozdrawiam cieplo!
nitusia
3 marca 2007, 11:20NIEDŁUG JA ZOBACZYSZ JESTEM TEGO PEWNA..ZOZDRAIWAM ;_)
Justynkag22
3 marca 2007, 11:13Trzymam Kciuki :) na pewno uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę, w końcu już tak niewiele zostało:)miłego dnia papa
szymonska
3 marca 2007, 11:06do 6 na poczatku nieiwele ci juz brak . gratuluje spadku wagi i miłego dnia zycze.