Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 121


Dziś  już  121 dzień moich zmian żywieniowych ..... udało mi się  juz  pozbyć bagarzu ważącego ponad 18 kg ale przedemną  jeszcze długa droga do celu.....choć  coraz częściej myśle że uda mi się ten cel osiagnąć......dzisiaj pożarłam ; śniad-grahamka z szynką i ogórkiem zielonym ...IIśniad. mały jogurt...obiad  warzywa na patelnie mała paczka + 2 małe parówki ...kolacja 2 chlebki chrupkie z serkiem fromage ...Kochane powiedzcie czy ja niejem zadużo ?????Ostatnio  ciągle mi się  wydaje że jem owiele zaduzo już  sama niewiem czy mój mózg tak się juz  zlasował czy to ja tyle żre...... Popedałuje jeszcze z godzinke na rowerku i poćwicze na uda ramiona i brzuszki ....Pozdrawiam i uciekam poczytać co u was!!!!
  • qwas

    qwas

    5 maja 2010, 20:06

    powoli do celu :D dasz radę :D 18 to piękny wynik :)

  • kaba2000

    kaba2000

    5 maja 2010, 19:51

    Dieta prawidlowa.Gratuluje efektow i trzymaj tak dalej:)

  • galaksy

    galaksy

    5 maja 2010, 19:24

    Nie jesz za dużo. Tylko te parówki.. Wiesz, to nie jest mięso, tam jest wszystko, tylko nie mięso. Ja sobie kupuję schab i piekę w piekarniku. Używam go jako wędliny na kanapki. Wiem, że przynajmniej jem mięso a nie wyrób "mięsopodobny". Pozdrawiam.

  • madziunia23

    madziunia23

    5 maja 2010, 18:47

    przede wszystkim to gartuluje wszystkich zmian zywieniowych ktore dokonalas i tych 18 kg:) bravo kochana:)uwazam ze jesz w porzadku wcale nie za duzo;) trzymam kciuki za dalsze efekty:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.