Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 112


Dzisiaj  dzień w biegu jestem padnieta na maxa .....po pracy wpadłam tylko do domu coś w biegu zjesc i  odrazu musiałam do lekarza jechać a pózniej po drodze spowrotem wywiadówke jeszcze zaliczyć ...dietkowo ok śniad. 2 kromki razowca z sałatą i szynką  II śniad mały jogurt jagodowy .... obiad 2 łyżki czerwonej kapusty + jakieś 100g pieczonego mięsa ...kolacja 2 wafle ryzowe z serkiem fromage i pomidorem  ...spaceru dzisiaj nie było bo leje ale popedałowałam na rowerku 40 min ....no i abswing..Waga ostatnio znowu trochu mniej łaskawa spada ale nie tyle ile bym chciała  ale  cóz  pokaże jej kto tu rządzi.....Do lipca musze zobaczyć 7 z przodu choćby niewiem co przegonie tą okropną wage Pozdrawiam was i życze miłego wieczorku!!!
  • qwas

    qwas

    26 kwietnia 2010, 20:04

    życzę z całego serduszka, ja też bym chciała heh wagę mamy podobną ... spokojnej nocki :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.