Niestety choroba w lutym tak mnie rozłożyła, że musiałam odstawić na bok basen, potem były wakacje i dieta "zakochanych" ale niestety przyszła zima i wieczory w domu bez ruchu przy komputerze zrobiły swoje.
Ale...lenistwu mówimy stanowcze - dosyć!
Mam nadzieję, że tym razem będę bardziej stanowcza. Muszę sobie tylko przypomnieć mój poprzedni jadłospis i ruszam jutro na zakupy i na siłownię, bo niestety basen z przyczyn zdrowotnych na razie jest poza opcjami.
Mam nadzieję, że tym razem będę bardziej stanowcza. Muszę sobie tylko przypomnieć mój poprzedni jadłospis i ruszam jutro na zakupy i na siłownię, bo niestety basen z przyczyn zdrowotnych na razie jest poza opcjami.
To tyle. Życzę wszystkim mniej kilogramów na ten Nowy Rok!!
:)