w końcu się wzięłam za siebie. Waga pokazała w sobotę rano 71 kg! to był skandal, mniej więcej tyle ważyłam pod koniec ciąży z pierwszym dzieckiem. Musiałam coś z tym w końcu zrobić.
Zero słodyczy, chleba, ziemniaków, makaronów. Dziś jest poniedziałek i już waga wskazuje 70,3 kg. Muszę schudnąć do 57 kg bo planuję zajść w drugą ciążę i nie chciałabym w niej na koniec ważyć 90 kg.
Motywacja jest, mam nadzieję, że wytrzymam.
kingulka1990
24 lutego 2014, 08:42nie wazmy się codziennie ! a poza tym mam nadzieję, że uda Ci sie wytrwać w postanowieniach :) MIłego dnia !