Witam Was po długiej przerwie,
niestety po długim czasie dopadł mnie efekt jojo. A może to nie jojo?
Dobiłam do swojej wymarzonej wagi i przed pewien czas (ponad rok udało mi się ją utrzymać). Myślałam że już tak zostanie. Niestety :( Jakiś czas temu postanowiłam zrobić kolejny krok w walce o zdrowe życie, rzuciłam palenie. W ramach rekompensaty finansowej (na coś musiałam wydać pieniądze zamiast papierosów), postanowiłam zapisać się na basen i siłownie. Myślałam, że to wystarczy aby utrzymać wagę kiedy to będę podjadać zamiast palić.
Z przykrością stwierdzam że kilogramy wróciły (68kg) a wraz z nimi ospałość, ociężałość i przewlekłe zmęczenie. Koniec z tym!!!
Od dłuższego czasu jestem aktywna fizycznie, nie tylko w pracy. Jeździmy rodzinne 2 razy w tygodniu na rowerach. Co drugi tydzień uczęszczam 3/4 razy w tygodniu na zajęcia fitness (kiedy mąż może zostać z synem). W drugim tygodniu staram się być w weekend na zajęciach a w tygodniu na siłowni bądź basenie z synem.
Niestety to za mało waga stoi :( więc od dziś znowu powróciłam do diety :)
Dzisiejsze Menu:
Śniadanie
owsianka z jabłkiem
2 Śniadanie
Warzywna sałatka (pomidor, ogórek, kiełki, papryka i słonecznik)
kromka ciemnego pieczywa razowego
Obiad
Kurczak gotowany na parze z brązowym ryżem i brokułem
Podwieczorek
Banan
Kolacja
2 kromki chrupkiego pieczywa z wędliną z indyka, sałatą i kiełkami
Trzymajcie kciuki :*
angelisia69
17 maja 2016, 04:16no dieta jest jednak najwazniejsza,bez niej ruch efektow nie daje.Gratuluje pozbycia sie okropnego nalogu,teraz trza postawic na piekne cialko ;-) Powodzenia
serafinka31
16 maja 2016, 22:18Polecam stronke :)https://www.facebook.com/Fit-Ja-Fit-Ty-Tra%C4%87-kilogramy-ze-mn%C4%85-590274774466475/