Poprawa. Nie wiem, czy powinnam pisac, ze mi lepiej, bo zaraz sie pewnie pogorszy. Ale Malazolza (pisane razem celowo, tak jak kiedys w piosence tego malego smiesznego, na S chyba, spiewal, ze pojdziemy do Nato i moj ojciec pytal, co to jest Donato, tak teraz Malazolza, ot co) ostatnie dwie noce byla mega grzeczna, a jak ona grzeczna, to i czlowiek od razu weselszy i lepiej sie czuje. Poza tym bylismy dzisiaj w miescie, zamowilam nowe okulary, tez nie to, co bym chciala, ale przynajmniej nie beda mi sie moze z nosa zsuwaly, kupilam sobie bluzke i dwa lakiery do paznokci, juz sobie pomalowalam gore i dol, nie szkodzi, ze gora w innym kolorze niz dol, prawda? I sie czuje jak pol czlowieka.
Oprocz tego bylam wczoraj u dentysty na czyszczeniu, dostalam jakas masc przeciwbolowa na mojego zeba, bo zapomnialam powiedziec, ze zab mnie jeszcze do tego wszystkiego boli, za tydzien mam isc do kontroli, ale obawiam sie, ze nic z tego nie bedzie i trzeba bedzie robic, zapewne znow kanalowo, brrrr, nie mam fajniejszycz rzeczy do roboty, naprawde.
A, i kupilam sobie jeszcze lawende na taras:) Teraz jeszcze tylko musze kupic jakies serduszko do dekoracji i wstazke vichy, przyozdobic cynkowe wiaderko i bedzie git.
I dzieki Wam za Wasze slowa wsparcia, to fajnie, jak ktos inny rozumie, przez co przechodze, i nie krytykuje, a pomaga. Dzieki.
A oprocz tego, to naprawde oponka zaczyna mi rosnac i wracac do starych rozmiarow!!! Nie jem regularnie, a jak juz jem, to nie jest to najzdrowsze jedzenie, a zbyt leniwa jestem, zeby cos z tym zrobic, wiec prosze mi zloic tylek, moze sie kurde zmobilizuje.
Milego dzionka. I weekendu tez:) U nas powietrze skandynawskie podobno, czyli niebiesciutenkie niebo, mocny wiatr i slonce tak prazace, ze az w telewizji mowili, ze najwyzszy poziom UV osiagnie i strasznie trzeba uwazac. Pojde z mala wieczorem na spacer, ale i tak wysmaruje ja kremem. A, i w ogole zapomnialam wam powiedziec, ze na naszej mega wiosce, gdzie jest 50 - kilka domow, Zoska bedzie miala kolezanke o tydzien starsza, wczoraj sie zapoznalysmy z jej mama, a w sierpniu urodzi sie tutaj jeszcze jedno dziecko. Normalnie przyszlosc naszej wiochy jest pewna:)
Cailina
25 maja 2012, 16:23To fajnie, ze mala bedzie miala kolezanki, no i ty tez;-)
asia0525
25 maja 2012, 16:06;)))) Oby tak dalej! Masz racje dzieci spokojne- matki szczęśliwe ;)))