Na wadze 67,9kg więc pomalutku idę w dół ( -2,1kg ). Brzuch już nie wystaje za spodni co mnie cieszy. Jem jak na razie regularnie, ćwiczeń przez ostatnie dwa dni nie było, wzięło mnie przeziębienie i leżałam. Dzisiaj babski wieczór więc pewnie zjem co nieco więcej wieczorem ale już jutro biorę się za ćwiczenia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
12 lutego 2016, 16:49Gratuluje i milego wieczorku w babskim gronie