Kolejne podejście, chyba setne, muszę zabrać się za siebie bo rosnę wszerz.
U mnie problem polega na tym że mogę przez cały dzień nie jeść, a wieczorem nadrabiam i jem wtedy wszystko. Jak jestem na tzw "diecie" to nie jem ( tzn jem bardzo mało)przez kilka dni a później rzucam się na jedzenie. Muszę to zmienić, tylko jak zmienić stare nawyki...
Dzisiaj spacer 90 min 3348 kroki (2,3km)
Ś:kromka pszennego z sałatą, kawa z mlekiem
2ś: jogurt jagodowy z błonnikiem i pestkami dyni, banan, zielona herbata
O: makaron z piersią kurczaka, kiełbasą i cebulą + sałatka z pomidora i szczypiorku, woda
P:kawa z mlekiem z waflom suchą
K: grahamka z twarogiem i szczypiorkiem, zielona herbata
1,5 l wody
Tak mnie natchnęło że zrobiłam ćwiczenia 20 min na uda i pośladki. Zakwas jutro będzie jak nic
PLANK zamienię na przysiady bo dzisiaj już myślałam że skonam i chyba źle to robie bo strasznie obciążam kręgosłup, brzuchol za wielki i ciągnie w dół:/
WAGA | SQUAT JUMP | PLANK | PRZYSIAD PRZY | |
1 | 68,6 | 10 | 30 | 20 |
2 | 69,1 | 12 | 45 | 25 |