To już 6 dzień mojej diety.
Godzina 11 w niedzielę stała się godziną zero, czyli moją godziną oficjalnych pomiarów.
Dziś waga wskazała magiczne 82kg. To 2 kg mniej niż gdy zaczynałam dietę!
Wiem, że pewnie większość to woda czy coś, ale czuję się z tym wspaniale!
Widzę efekty, więc dodaje mi to siły i motywacji do dalszego działania! :)
A co najważniejsze - ta dieta wcale nie jest dla mnie taką udręką jak myślałam! :) Radzę sobie świetnie, a nawet liczenie kalorii stało się moim małym hobby! :)
Mamy niedzielę, ale to nic... Idę się trochę poruszać przy sprzątaniu pralni - wyręczę tatę, a do tego spalę co nieco kalorii :)
Madzesa
27 lipca 2014, 11:53Gratuluję :))
Agatkak92
27 lipca 2014, 13:05Dziękuję :))
Kame93
27 lipca 2014, 11:43Gratulacje! Życzę dalszych sukcesów :)
Agatkak92
27 lipca 2014, 13:05Dziękuję! :) Tobie również życzę samych sukcesów :)