Następnym razem zrobię mniejsze i zamrożę, myślę tu (mimo wszystko) o mężu żeby go zaskoczyć, jak pewnym razem po obiedzie podam mu na deser świeżutkiego pączka (odmrożonego w mikrofali) z dżemem w środku i polanego srebrzystym lukrem... Wiecie co? chyba jestem chora... jeszcze niedawno nie odpuściłabym sobie takiej wyżerki a tu dzielę się ostatnim okruszkiem i to z teściową...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monika19200
10 lutego 2010, 15:29Ale swietne poczki Ci wyszly fajnie ze umiesz je robic ja wlasnie zastanawiam sie nad fajnym przepisem na paczuszki ale oczywiscie nie zjem ich...la mojej rodzinki i mezczyzny:):)Pozdrawiam
agataweronika
7 lutego 2010, 14:17Ja właśnie będę w tłusty czwartek rana smażyła znowu pączki i obdzielała rodzinę. Aż się boję co to będzie...
grubasek19835
4 lutego 2010, 11:10Podziwiam i gratuluję, że nie skusiłaś się na pączusia :DD Ja nie wiem co zrobię w tłusty czwartek - chyba z domu nie wyjdę i już :D