Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wypadki przy pracy


Otóż minął kolejny dłuugi weekend. Jakoś tak mam, że jak pracuję, tzn idę codziennie do pracy, to trzymam dietę. A jak tylko jest wolne, to zaraz pokusy się pojawiają w stylu grilla, a to lodów zjedzonych wspólnie z rodzinką. No i jak tu się odchudzać - ja się pytam?
Do tego ciągle zapominam o piciu wody. Np. dzisiaj, wypiłam ze 4 szklanki herbaty, niby zabarwiona woda, ale jednak nie czysta. Mam to wliczać, czy nie?
Następny tydzień, tzn ten co już leci, mam normalny, więc myślę, że z dietą będzie dobrze. No i z ćwiczeniami też.
Nie zdziwię się, jak w czwartek waga nie pokaże mi zmian. W końcu sama zawaliłam... A może tak zwalę na mojego kochanego tatusia, który słodkim głosikiem pyta - zjesz loda z nami? No jak tu odmówić?

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    3 czerwca 2013, 17:07

    ja wszystkie płyny wliczam. Też nie mogę czasem tylko wody i wody pić. Herbatki z kopru są super, albo z pokrzywy :) pzdr!

  • pepsi_light

    pepsi_light

    3 czerwca 2013, 15:53

    Herbata to nie kawa, więc wypłukuje mniej magnezu, Najlepiej, żebyś kupiła prawdziwą wodę mineralną, nie źródlaną, z wysoką zawartoscią minerałów, wówczas nawodnisz swoj organizm. Wytrwałości Ci życzę!! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.