Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwsze dwa tygodnie

Z końcem marca rozpoczełam diete, wiedziałam że swięta tuż tuż, ale mój wyjazd na Teneryfę także - w końcu musiało nadejść to JUTRO 

pierwsze małe sukcesy już mnie cieszą, oby tak dalej

nie jest bardzo trudno, bo mam jeszce sporo chęci i poswiecam duzo wiecej czasu na szykowanie sobie posiłków niż to było kiedyś

zrozumiałam jakie to ważne zdrowo jeść - to mój największy sukces z ostatnich tygodni - pomógł mi przejść zdrowo przez swięta ;)

jestem podekscytowana każdym nadchodzącym dniem!

  • nicky13

    nicky13

    7 kwietnia 2015, 22:06

    Zazdroszczę energii. :) Niestety u mnie ostatnio trudno o ekscytację, czy choćby szczery uśmiech. Mimo to zaczęłam się odchudzać niedawno, podobnie jak Ty, i mam nadzieję, że to doda mi energii. :)

    • Agape375

      Agape375

      7 kwietnia 2015, 22:15

      podeszłam do tego zadaniowo, być przygotowaną na cały dzień, czyli biorę zawsze jedzenie ze sobą i jakoś się udaje. Moim błedem było kupowanie przekąsek lub jedzenia na mieście. A w glowie widze siebie z zeszłego lata, chowanie sie za recznikie i komentarze mojego brata. Wciąż jest czas by to zmienić. Zaczełam od diety, cwiczenia dopiero w tym tygodniu jakies ogarne, żeby nie za duzo na raz ;) Powodzenia Nicky! trzymam kciuki za Ciebie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.