Od dłuższego czasu męczę się sama ze sobą. Na początku szukałam winy w niedoczynności mając nadzieje że jak będą dobre wyniki to będzie jak dawniej. Niby wyniki są teraz ok a jak nie było ochoty na nic tak jest nadal. Potem zwaliłam wszystko na brak wyjazdu zimą i remont mnie wykończył więc wzięłam tydzień wolnego (chociaż to nie to samo bo siedziałam w domu). Całe dnie nie robiłam nic, spacerowałam z psem, ogarnęłam trochę dom, generalnie po tygodniu nie czułam różnicy. Potem myślałam że może się wypaliłam w pracy, że to już nie to. Zmieniając pracę na pracę w zawodzie miałam nadzieje na zastrzyk energii. W efekcie dowaliłam sobie jeszcze więcej obowiązków i siły były przez pierwsze 2 dni, potem opadły. Na dzień dzisiejszy jestem od tygodnia w nowej pracy. Mam niezłe zaległości z innymi zobowiązaniami. Obiady nienagotowane, chata nie wysprzątana, brak zrobionego prania, zakupów nic. Zapisałam się na crossa i niestety już na 4 zajęciach nie byłam, kolejne omijam. Czuje się taka ... no nie wiem.. nieobecna. Sama siebie nie widzę w moim życiu. Wydaje mi się (a może tylko to takie błędne wspomnienie) że kiedyś miałam w sobie więcej życia. Powiem Wam, że zaczynam się martwić. Wyniki badań nie mam najlepszych, możliwy jakiś stan zapalny. Czuje ciągły niepokój i lęk. Nie ćwiczę prawie nic bo nie chce mi się strasznie, jadam trochę byle jak bo ciągle nie mam apetytu. Może się trochę nad sobą użalam, ale gdzieś muszę :D To wszystko zaczęło się mniej więcej w tym czasie jak zaczęłam brać nowe leki na tarczycę...zastanawiam się nad ich odstawieniem bo dzisiaj przeczytałam że jedna dziewczyna miała takie objawy jakby czuła że ona to nie ona, że stoi obok i na siebie patrzy, na swoje życie z boku. Dziwne to wszystko.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Saineko
14 maja 2016, 21:46a co mówią o Tobie bliskie osoby? widzą jakąś różnicę w zachowaiu?
agab2
16 maja 2016, 11:40moja mama, że stałam się depresyjna :)
OnceAgain
13 maja 2016, 09:14Nie ma co gdybać tylko lecieć do lekarza żeby zmienił Ci leki. Nie można życia przestać obok. Niedługo lato, wakacje - trzeba korzystać z tego na maksa :)
agab2
13 maja 2016, 09:16dzięki za wsparcie, niestety już właśnie miałam zmieniane bo są dwa najpopularniejsze leki w tej sprawie, pozostaje tylko medycyna naturalna lub niekonwencjonalna :)
angelisia69
13 maja 2016, 03:00skoro po lekach zauwazylas takie zmiany to jak najbardziej je odstaw i zmien,nie warto sie katowac i doprowadzac do takiego stanu.Dzisiejsza medycyna ma miliony zamiennikow,tak wiec jestem pewna ze cos innego ci dobierze lekarz.takie depresje to nic dobrego,dodatkowy stres dla organizmu,ktorego sie powinno unikac przy problemach z tarczyca
pannacytrynka
12 maja 2016, 18:30jest możliwe że to po lekach, moja mama bierze leki na cukrzycę i odkąd je ma to też humory inne i nie może się na niczym skupić, zmieniła na inne i lepiej jej. pogadaj z lekarzem