W dni gdy pracuje ze slodyczami nie ma problemu...allle fajnie :) zawsze tak chcialam zjesc obiad i koniec i na reszcie mi sie udało. Żołądek minsie chyba skurczył bo po obiedzie jestem tak najedzona ze ledwo sie ruszam.
Sniadanie: rogal z maslem i dżemem, kawa
2 sniadanie: platki owsiane z bananem, orzechami, jogurt naturalny, mandarynki
Przekaska: serek wiejski z łyżką dżemu
Obiad: hamburgery z bulki z dynia, serem, kotletem z soczewicy, majonezem i ketchupem z warzywami, herbata
Aktywnosc: wyzwanie : brzuszki z 5kg, skrety z 5kg, brzuszki V, pompeczki.
1400 kcal 55g bialka 45g tluszczu
Zawsze myslalam ze musze cwiczyc na maksa zeby zobaczyc efekty. Po woli dochodze do wniosku ze nie tyle na maxa co konsekwenscja sie liczy. Wczorajszy trening nie jest moze treningiem na spalanie tluszczu, ale przez te krotkie wyzwania nauczylam sie systematycznosci i zawsze znajde gdzies 30 min na trening a nie jak kiedys musialy by to byc 2h. Oczywiscie takie pelne treningi tez sa fajne i jak tylko mam czas to wtedy sobie taki dluzszy zrobie. Dzisiaj właśnie umowilam sie z kolezanka na trening, spodobaly mi sie treningi w parach, jest to ogromne urozmaicenie rutyny. Bardzo to tez mobilizuje, jak robilam trening z trenerem to jakos tak wiecej sily mialam zeby nie wymmiekac, zobaczymy jak z ta kolezanka pojdzie, kto kogo zajedzie :)
chrupkaaaa
15 grudnia 2015, 18:47Konsekwencja - to jest to czego czasami każdej z nas brakuje. Zdaj relacje jak tam po treningu
Minionslover
15 grudnia 2015, 16:31Ja ostatnio namówiłam do wspólnych ćwiczeń moją koleżankę (brawa dla mnie bo ona to leń śmierdzący że sie tak wyraże) , tylko ona ma kondycję poniżej zera. Sobie dałabym w skali od 1-10 dwa i nie potrafiłam z nią nic zrobić, bo nad uchem tylko słyszałam marudzenie a jak ja kończyłam jedno to musiałam dodatkowe powtórzenia robić, bo ona byłam w połowie. No ale zawsze to milej, pod warunkiem, że jesteśmy tak przynajmniej minimalnie na tym samym poziomie ;)
angelisia69
15 grudnia 2015, 13:42masz racje z treningami,lepiej regularnie a krocej(nawet dajac z siebie max) niz 2h z doskoku 2-3 razy w tyg. Rogalik z dzemem mniammm...