dzien 3 jak na niedziele i do tego święto minął mi na bogato:
Sniadanie: 2 kromki razowca z serem żółtym, 2 jajka, majonez i warzywa, kefir i herbata
2 sniadanie: 2 gałki lodów tradycyjnych
Obiad: tortilla z kurczakiem na miescie, cola
Deser: ciasto domowe bezowe z truskawka i advocatem
Kolacja: salatka grecka z bagietka 1/4 i 2 lampki wina
Aktywnosc: spacer nad warta z psem ok. 2 h
Nie ma to tamto...na bogato zaczynam ten miesiąc. Moze niektorym wyda sie to malo fit ale ja ciesze sie ze byl we wszystkim umiar ;)
agab2
4 maja 2015, 15:54Wlasnie w mojej glowie to musze zmienic. Dla mnie nie ma bolu nie ma efektu.
angelisia69
4 maja 2015, 14:08wszystko jest dla ludzi w rozsadnych ilosciach,nie trzeba zyc na samej salacie ;-)