Niech mi ktoś powie ,że nie warto jeść mało :) w 9 dni zjechałam 3,1 kg. Jestem mega szczęśliwa, że faktycznie coś zaczęło się dziać z moim organizmem a to dopiero początek -zdrowy początek!
No to zacznijmy od tego, co jadłam wczoraj: na śniadanie activia 125g z otrębami plus kawka, na II śniadanie danjogurt plus inka, przekąska- banan, obiad gotowany bób z solą, kolacja- 2 jabłuszka,zatem jakies 1000 kcalorii oczywiście plus ćwiczenia 2,5 godz :) Czuję ,że wykorzystałąm wczoraj dzień na maksa. Dziś nie wiem czy odważe się pójść na fitness bo idę na kwasy( zabieg na twarz- złuszczający) i po tym jest strasznie czerowna- podrażniona cera- taki buraczek,więc chyba pozostanę w domu i tu poćwiczę.
afrodytam
13 marca 2014, 11:19po pierwsze rozmawiałam na ten temat z dietetykiem, po drugie jem mniej niż potrzebuje, po trzecie codziennie ćwiczę na fitness, po czwarte -fakt w pierwszej kolejności spada poziom wody ale napewno nie tkanki mięśniowej ,bo jak już wspomniałam -ćwiczę i gdyby nie fakt ,żę już taki sukces wczęsniej miałąm za sobą - bo przypomnę raz jeszcze w 2012 zgubiłam 37 kg to może i bym sięgła po twoją radę ale jak już wspomniałam - jestem pod kontrolą dietetyka i ćwiczę- dieta 1500 kcalorii jest zdrowa i bezpieczna tylko należy dostarczać wszystkich niezbędnych elementów organizmowi. Ciekawe czy to samo powiesz jak zjadę kg 30-ści...ciekawe wówczas ,gdzie ten mój tłuszcz się będzie znajdował skoro wg Ciebie - go nie spalam,
grubasek266
13 marca 2014, 09:16Popełniasz chyba wszystkie możliwe błędy przy odchudzaniu! Proponuję abyś zaczęła od nauki co to jest zapotrzebowanie kaloryczne, PPM, CPM itd. bo jak na razie robisz sobie krzywdę i jeżeli chudniesz to spada Ci poziom wody i mięśni, na pewno nie tłuszcz.