Wczoraj zjadłam na śniadanie activia 190g z otrębami plus kawka z mleczkiem 3,2% ( chociaż mleko musi smakować jak mleko a nie woda ) II śniadanie dan jogurt plus inka, obiad rosół z marchweką i 1 pałką gotowaną z kurczaka no i mały grzeszek- ale nie mogłam już odmówić , byłam w gościach u babci a ona uważa ,że u niej nie wolno się odchudzać i że mogę odchudzać się "od jutra" zatem poczęstowałam się cienkim ,naprawdę cienkim plasterkiem suchej babki i tak w rezultacie całego nie zjadłam :) to był podwieczorek no i kolacja - jabłuszko :) Ogólnie dobiega końca tygodnia już moja dieta i kontrolnie weszłam na wagę i powiem Wam, że jestem z siebie naprawdę dumna , bo wiem już ile zjechało ale nie zdradzę tego jeszcze poczekam do czwartku:)
Pochłonelam ok 1200 kcalorii
angelisia69
9 marca 2014, 12:32No to gratuluje ;-) ale z tego co piszesz to malutko jadasz jablko na kolacje.Nie boisz sie jojo?