Jest późno, więc króciutki wpis :)
Dietkowo jest ok, dzisiaj się przemogłam i zjadłam więcej, bo stwierdziłam, że jak jem 1400 i ćwiczę to nie chudnę zbytnio, więc zjadłam więcej :) ćwiczeniowo jak najbardziej ok! :) rozgrzewka, dwa filmiki każdy po 10 min Tiffany Rothe, 110 przysiadów, 60 min na rowerku stacjonarnym, czyli ponad 80 minut ćwiczeń, sprawiły mi radość, kiedy czuję mięśnie, wiem, że pracują i to mi daje takiego powera! :D na rowerku spaliłam ok 700 kalorii, przyjemne z pożytecznym :) jutro napiszę więcej, bo jestem po ćwiczonkach, muszę posmarować się balsamem i iść spać, bo mam zakończenie roku na 7.40:/ no ale dam radę, ostatni dzień :)
buuziaki :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Cathleen_
28 czerwca 2013, 10:58dużo ćwiczysz, oby tak dalej ;D