Czytam tą Jillian o tych hormonach no i tak. Mam problemy z tarczycą i wytwarzanymi przez nią hormonami. Czyli mam rozregulowany system. Przez nią przybrałam jakieś 10 kilo w ciągu pół roku nie zmieniając nawyków jedzenia. Sporo. Czasami sobie myślę, że dlaczego ta tarczyca nie poszła w drugą stronę. Schudłabym przynajmniej. Wiem, irracjonalne myślenie, bo tarczyca mogłaby po prostu być zdrowa. Bez sensu to wszystko. Dlaczego nie mogę być po prostu szczupła jak większość moich koleżanek?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
siwa152
22 marca 2013, 10:41Ja sobie mówiłam, żeby ważyć się raz na tydzień ale jakoś tak czasami nie mogę się powstrzymać :/ Nie poddawaj się. Może niedługo wszystko się unormuje. Mojej koleżance samo przeszło, nawet leków nie brała.
smoczyca1987
21 marca 2013, 20:57waż się raz w tygodniu, bo frustracja to stres, a stres to wróg odchudzania. wytrwałości życzę! :*
izkaduch87
21 marca 2013, 11:33Najlepiej się ważyć raz na tydzien! :)
x001x
21 marca 2013, 11:22Oj tak... ja często ważę się codziennie i to jest wielkie zło... Dlatego dobrze, że na co dzień nie mam jej u siebie na co dzień.. I mam zasadę, że wazę się z rana, żeby zawsze było spraweidliwie :) Z tarczycą jest wielkie cholerstwo.. powinnam ja leczyc,ale wlasnei ze wzgledu na hormony troche sie o to obawiam...