Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
aaa :))
18 marca 2013
Dzisiaj tylko dwa słowa, bo zaraz wychodzę. Udało mi się wskoczyć rano na wagę... i było -1,4 kg!!! (ale pasek zmienię dopiero w niedzielę, bo wtedy będę w domu i zważę się na wadzę, która jest moim głównym wyznacznikiem) I to mimo tego, że w zeszłym tygodniu wcale nie odmawiałam sobie czekolady, tylko zjadłam jej dużo mniej, do tego duża sałatek i się udało! To teraz odstawiam chyba również czekoladę (przyjaciela i wroga zarazem). Właśnie zjadłam serek wiejski z warzywkami, pije kawkę i cieszę się, że dobrze zaczął mi się ten tydzień :))
izkaduch87
19 marca 2013, 16:23Sos pieczarkowy: Pieczarki (200g) obieramy i kroimy w plasterki, cebulę (jedna mała) po obraniu kroimy w pióra. Pieczarki razem z cebulą wrzucamy do garnuszka i smażmy na odrobinie masła aż cebula się zeszkli, doprawiamy solą i pieprzem do smaku (ja daje jeszcze troche Maggi). Wszystko dokładnie mieszamy i dusimy parę minut. Potem zdejmujemy z ognia i dodajemy jogurt (100ml)- ale nie z lodówki, musi być w temperaturze pokojowej. Dokładnie mieszamy powstały sos. Dajemy jeszcze na mały gaz i dusimy 5 minut. Smacznego
siwa152
18 marca 2013, 21:40No to gratuluję :) Jeszcze z tydzień i dogonisz moją wagę. Kurcze chyba muszę się bardziej przyłożyć i też osiągnąć jakiś spektakularny spadek wagi :)
izkaduch87
18 marca 2013, 11:25Ładny spadek :)