Wagowo nie wiem jak, ale coś czuję, że nie najlepiej, bo w tym tygodniu pozwoliłam sobie na różne mało dietetyczne różności...Najgorzej jest chyba u mnie z tym regularnym jedzeniem, bo mam codziennie inaczej zajęcia, teraz goście byli, teraz ja jestem w domu... Nie wiem jak mój organizm to przeżyje :)
Miłej niedzieli
cupcake.
18 lutego 2013, 11:07Ojjj goście do zmora diet:P ALe mam nadzieje, ze sobie z tym poradzisz. Powodzenia!
smoczyca1987
17 lutego 2013, 21:35mam nadzieję, że jednak nie jest tak źle jak myślisz :)