Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Thanks for attention.


Tak jak pisałam wcześniej, dziwne rzeczy się ze mną dzieją przed okresem, ale znalazłam sposób na podniesienie się. Leżałam  na kanapie, korzystając z przywileju niedzieli i tak myślałam o moim lifestylu o ćwiczeniach, o wyznaczonych celach. Wiem, że jeśli chce je osiągnąć to muszę włożyć w to troche wysiłku, więc postanowiłam pojechać do decathlonu i kupić sobie jakiś sprzęt do ćwiczeń. Bylam tak zawascynowana tym, że wiedziałam, że to dobry sposób, żeby przywrócić siły do działania. Kupiłam agrafkę/motylka. Przyrząd dość tani, bo zaledwie niecałe 20zł. Piękny błękitny i myślę, że posłuży mi. Wróciłam i od razu wzięłam się do ćwiczeń. Dziś tylko te siłowe/modelujące. Ale było bosko. No prawie godzinke poświęciłąm, a to zawsze coś. więc uważam ten dzień za udany. 

Na lunch zrobiłam sobie smoothies; mango/banan/pomarańcz. PRZEPYSZNE

Ogólnie nie lubię chodzić po sklepach z ciuchami, może z tej racji, że i tak w większość rzeczy się nie wcisnę i bardziej mnie to dołuje niż cieszy, a kupowanie sprzętu do ćwiczeń naprawdę poprawiło mi humor i samopoczucie. 




JAK TAKIE LOKI ZROBIĆ ?

  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    13 marca 2013, 17:16

    Ja na okres tez mam takie dziwne rzeczy, mysli, zachowania, ale staram się nie poddawać, nie warto dla kilku słodyczy ;)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    11 marca 2013, 20:31

    No właśnie nie za bardzo :( ale już wiem dlaczego ;p Dostałam @! :P 2 fronty czemu nie?:P Tylko, że na ten 2 odp. jutro bo muszę jeszcze poćwiczyć, a 21;00 mam sobie plaster rozgrzewający na nogę przykleić, a wtedy już przy kompie siedzieć nie bd :( a jak tam Ci dzień minął?:)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    10 marca 2013, 21:24

    Myślisz, że bd sukces? W weekend dobrze nie było...ale dziękuje :* Hehe ja też, już nie mogę się doczekać, a dowiem się dopiero za 2 tyg. :( ale wiesz, to na psychologię więc...może bd badać pod kontem psychologicznym czy coś? Nie wiem, zobaczy się, ale powiem na pewno :P Dobra, zaraz odp. Ci na priv ( w końcu ... :P ) ps cieszę się, że szukasz nowych sposobów na aktywność fizyczną :) a zakupy to zawsze zakupy :P I ja też rzadko wybieram się do sklepów odzieżowych, chyba że ciuch :P i nienawidzę wystaw.;d nie dość, że patrzę na coś co mi się strasznie podoba, a nie mogę tego mieć, bo jest rozmiarze XS, to jeszcze widzę swoje " cudowne " odbicie w lustrze...ale to mówisz, że ta agrafka nie jest droga?...I nawet niecała godzina to już coś, nie to dużo już, na prawdę nieźle :)

  • Ewczaa

    Ewczaa

    10 marca 2013, 20:42

    prostownica loki! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.