Z jednej strony męczy mnie to, że w calym ciele czuje jak okres się zbliza. Znacznie wiecej chce mi sie jesc, moze nie, ze slodkie- bo tutaj wytrzymuje, ale porcje musli na sniadanie, albo porcje obiadu wydaja mi sie wieksze. Cwiczen brak, ale to nie to,ze odechcialo mi sie, nie czuje tego na razie.Chociaż czuje ich brak.Takie to sprzeczne. Dzis jedynie spacer. Nie promieniuje tak juz optymizmem, ale wiem, ze dam rade i niedlugo znow bede soba, szczesliwa i z zapalem.To przez to, ze dwa dni byly takie cieple, a wieczorem znow marzne ;< Motywacja jest wciaz, a przed snem juz wiem o czym marzyc bede.
Dokładnie takie nogi chce mieć,ktoś mi powie jak to zrobić? ;<
ZonaBatmana
9 marca 2013, 21:40Życzę Ci żeby za równo okres jak i motywacja szybko do Cb zawitały :) :P 3mam mocno kciuki, żebyś spełniła swoje marzenie:) chociaż nie znam przepisu...na pewno wytrwałość, optymizm( bo bez dobrego nastawienia na pewno się nie uda ) dieta i pewnie ćwiczenia. Ale to jest do osiągnięcia wierzę w to:) A co do wiadomości dzisiaj przeczytałam, jutro odp. obiecuje już na 100% ;P ps i ja też wiem, że dasz radę, to na pewno chwilowa słabość, każdemu się to zdarza, niedługo pójdzie w niepamięć, zobaczysz;)