Postanowiłam zacząć wszystko od jutra, nowy rozdział w moim życiu.
Myślę, se to dobry czas.. to będzie zdecydowanie czas dla mnie.
Zdałam sobie także sprawę z tego, że muszę zadbać o swoje żelazo i zrobić badania (w czwartek).
Umówiłam sobie wizytę u neurologa, ginekologa.. czas sprawdzić czy się coś dzieje i co.
Napiszę więcej jutro.
Startuję z wagą 90 kg i to tylko dla swojego dobra i dla dzieci. Muszą mieć zdrową mamę i przede wszystkim silną.
A tata.. jak zechce się zmienić to będzie, a jeśli nie zechce to my zmienimy całe życie.
Nie wiem czy jestem silna. Często się nad tym dużo zastanawiam. Chyba nie. Czasem mam ochotę usiąść w kącie i zwyczajnie krzyczeć, płakać i płakać.. z drugiej jednak strony muszę być silna dla moich kochanych skarbów.
Zaczynam od jutra.. obawiam się. Niestety mam same złe nawyki. Wieczorami chipsy, czasem piwko, tosty z serem na kolację, albo 🍕 pizza. Tragedia. Piję dużo coli, kawy i herbaty, co zupełnie nie sprzyja. Kawę i herbatę słodzę.
Piję mało wody niestety, wcale właściwie.
A tu moje pytanie czy woda może być gazowana ? Z niegazowaną będę miała spory problem.
Jakie ćwiczenia warto robić ? Co polecacie?
Wiem, że jeśli nie zobaczę efektu jakiegoś za jakiś czas to się poddam. Tego jestem pewna.
Dziękuję Wam za tak liczne wpisy.
Dziś chaotycznie, a od jutra postaram się opisać siebie i swoje życie po trochu. :)
Jesteście cudowne ♥️🤗☺️
Agnusia93
8 stycznia 2020, 09:32Czyli lubisz kolacje na ciepło. Ja robiłam tak. Tosty jadłam, ale z ciemnego pieczywa bez masła i zamiast sera żółtego to dawałam mozzarelle. Do tego chuda wędlina no i jakieś warzywa i takie tosty w piekarniku robione. Pizza również nie jest zła jeśli zrobisz ją sama. Tak samo ciasto z mąki pełnoziarnistej, bez sera żółtego i sosów. I już o wiele mniej kcal. Co do piwa to robiłam kiedyś tak. Otwierałam sobie piwo smakowe tylko wtedy, gdy zrobiłam trening. Zazwyczaj po bieganiu w moim przypadku. Samo piwo nie jest złe - nie ma wielu kcal, ale do niego chce się jeść i to nas gubi. Dlatego najlepiej od razu przy kolacji je wypić jak musisz.
adomama
11 stycznia 2020, 16:57Piwa nie muszę, ale czasem miło. Na razie odpuszcze. Pizza dobra, ale niestety tylko z żółtym serem jak dla mnie więc też odpada. Tosty są dobre też z żółtym serem, a więc także odpada. Dam radę bez tego. Dzięki za rady , bo być może kiedyś skorzystam. :)))
ewelka2013
8 stycznia 2020, 09:17kochanqa odstaw to co nie zdrowe.... zadbaj o zdrowie chipcy to minuta na podniebieniu a kilka kg w tyłku:) wykup sobie na Vitalii dietę i pilnuj jej a efekty napewno beda!!!!
adomama
11 stycznia 2020, 16:57To prawda, chipsy to chwila i mnóstwo kcal. Spróbuję bez diety , według siebie. Ja jem nie wiele, muszę chyba po swojemu. :)
Joasia2015
8 stycznia 2020, 08:13Powodzenia trzymam kciuki
adomama
11 stycznia 2020, 16:58Dziękuję :)
cudmalinka
7 stycznia 2020, 23:15U mnie kiedyś jakakolwiek woda nie wchodziła w opcję, ale zaczęłam od gazowanej, jak się przyzwyczaiłam do takiej to zmieniłam na lekkogazowaną, oczywiście następnym krokiem była niegazowana. Może dzięki takiej metodzie i Tobie będzie łatwiej zaprzyjaźnić się z wodą 😉 Jesteś silna, a kiepskie dni i ochotę na mega płacz ma każdy, nie jesteśmy skałą, której nic nie rusza, tylko ludźmi....
adomama
11 stycznia 2020, 16:59Dzięki za dobre słowa. Z wodą tak zrobię. Może.kiedys uda się pić niegazowaną, chociaż w to akurat wątpię. ;D
tirrani
7 stycznia 2020, 22:43Słodkie dzieciaczki 😍Wzruszają mnie takie maluchy:) Jutro jest wspaniałym dniem na nowy początek! Trzymam kciuki!
adomama
11 stycznia 2020, 16:59Będzie mam nadzieję dobrze ;) dziękuję