Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu waga w górę.
18 czerwca 2011
Jak słowo daję nic z tego nie rozumiem. Dopiero co ważyłam 74,5kg, po tygodniu ponad kilo więcej. Nie wiem skąd te wachania. Co prawda w tym tygodniu ćwiczyłam raz, no ale bez przesady. Nie jem ani ziemniaków, ani chleba, ryżu kaszy itp. Normalnie się załamę, tak się cieszyłam z tej czwórki. Poprostu nigdy nie schudnę. Nie wiem czy teraz od nowa ma zacząć to SB, 2 tygodnie I fazy, czy już poprostu nie wiem co. Doła mam strasznego.
polishpsycho32
18 czerwca 2011, 13:35jedzac 1000 kal............spowalniasz przemiane materiii a dostarczajac jedzenie przyspieszasz...........to nieprawda ze na diecie nie mozna jesc ziemniakow kaszy ryzu makaronu czy pieczywa............to bzdura.........mozna a nawet trzeba ......ja tak schudlam 10 kg w 2.5 miesiaca a glodna nie chodzilam.Spojrz sobie zreszta na moj pamietnik i menu.
KatieM
18 czerwca 2011, 10:46wiesz, mogą być różne przyczyny, może jesteś przed okresem i po prostu woda w organizmie się zatrzymała, może jesz za mało i metabolizm Ci się spowolnił... w każdym razie życzę Ci sukcesów i NIE PODDAWAJ SIĘ! :)