Nie lubię i nie chodzę nad czym ubolewa mój mąż.
Więc tym razem zmiana i 6 stycznia idziemy na taka imprezę.
Co ciekawe jest ona organizowana dla pielgrzymów rowerowych a ja do nich należę.
No i się zaczęło: w co się ubrać?
Uszyję sobie dużą czarną z koronki gipiurowej, która będzie całą ozdobą sukienki i ukryje wszelkie fałdki.
Pozostał temat butów - no w kapciach nie pójdę bo zepsuje to cały efekt.
i kupiłam wczoraj śliczne buciki na obcasie - słupku i jeszcze drugą parę trochę na niższym obcasie.
Długo nie mogłam trafić na żaden model aż w końcu i bardzo się ucieszyłam, i mam nadzieję, że teraz już nie będę się martwić jakie buty założyć na eleganckie wyjście.
Jest jednak jeden mankament.
Buty owszem i wygodne, i nie cisną ale waga robi swoje i trudno utrzymać równowagę na dłuższą metę.
No niestety to są uroki otyłości.
Przymierzyłam je w domku jeszcze raz...fajne są ale na pewne rzeczy się nie poradzi.
Od lat chodzę w stabilnych koturnach ale nie są one tak ładne i eleganckie a przynajmniej ja na takie nie trafiłam.
Cały czas się dzisiaj zastanawiam czy jednak odmienić je na płaskie czy jednak zostawić sobie takie na duże wyjście.
Wiadomo, że po kilku godzinach można je zmienić na inne.
Nie były też drogie.
Dostałam upust więc za dwie pary zapłaciłam 117 PLN.
A jak Wy radzicie sobie w takich sytuacjach?
Desperatka75
6 lutego 2017, 21:58Ja zrobiłam takna wesele- poszłam w super szpilach,ale w reklamówie drugie- na płaskim obcasie- i szybko zmieniałam:-) Pozdrawiam!
vitavia
31 grudnia 2016, 18:52Szczęśliwego Nowego Roku!
annaewasedlak
31 grudnia 2016, 15:41Niech Nowy Rok pozbawiony będzie przykrości, a składa się jedynie z sukcesów i szczęśliwych chwil.
irena.53
26 grudnia 2016, 21:59Witam napewno zaprezentujesz die elegancko ...bo tak nalezy wejdziesz ladnie w wysokich bucikach a potem przebierzesz sie . I bedzie fajnie . A rowerowa przejazdzja to tez swietny pomysl. Powodzenia, pa
aniaczeresnia
26 grudnia 2016, 20:26Ja mam zimą wygodne krótkie botki na średni obcasie, jakos w nich wieczór wytrzymuje. Latem koturn, niezbyt wysoki. A wiosną balerinki... Nic tak nie psuje imprezy jak bolace stopy...
kasaig
23 grudnia 2016, 23:01Ostatnio jak byłam na weselu to przez przez ślub i pierwszą godzinę tańców wytrzymałam na obcasach, a potem mówię do męża idziemy do samochodu i wyjmuję z bagażnika sandały. I bardzo mi się chciało śmiać kiedy przy dwóch samochodach obok babki robiły to samo;)
wiosna1956
23 grudnia 2016, 09:42mam nadzieje że się zaprezentujesz w sukience !!!!
abiozi
23 grudnia 2016, 09:47O tak tak...no nie da się inaczej;)
annaewasedlak
23 grudnia 2016, 09:06Ja tez na wejście zakładam eleganckie a potem zmieniam na plaski obcas bo sa najwygodniejsze a poza tym nie umiem chodzić w szpilkach. Pozdrawiam
abiozi
23 grudnia 2016, 09:46Brawo! Tez tak zrobię!!!!