Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Siłownia!


Jeszcze mam problemy z chodzeniem i ruszanie w ogóle - tak dostałam w kość na siłowni.

Nigdy nie miałam takich zakwasów.

Trenerka mnie ostrzegała ale ja udawałam twardziela no to mam.

W domu ratuję się rowerkiem stacjonarnym.

Dopadła mnie też @...ech ...kobiety;)

Za parę dni będzie już po więc ponownie będę mogła ruszyć z treningami.

Z dieta przez ostatnie dni było marnie. 

Jakoś nie mogę sobie poradzić.

Walczę...upadam...podnoszę się i idę dalej.

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    15 grudnia 2016, 15:21

    Haha, masz nauczke twardzielko ;-)

  • radosnamartaa

    radosnamartaa

    13 grudnia 2016, 19:40

    Rozumiem Cie. Miewam tak samo :) Ale.zobaczysz przyjdzie jeszcze ten Power :))) daj sobie czas ;)

  • aska1277

    aska1277

    13 grudnia 2016, 18:28

    Super,że nie stoisz w miejscu tylko idziesz dalej przed siebie :) walczymy dalej :) pozdrawiam

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    13 grudnia 2016, 14:53

    Walczymy razem aby do przodu pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.