Staram się Moje Kochane!
Na siłownię chodzę regularnie i bardzo lubię.
Tak mocno mi jej brakowało.
Jest mi dużo łatwiej trzymać dietę.
Wracam też z siłowni pełna endorfin, zrelaksowana i wyciszona.
Wybaczcie, że marnie mi idzie z odpisywaniem ale poprawię się.
Bardzo mi pomagacie więc moje wpisy i wsparcie będzie i Wam pomocne.
Trzymajcie się Kochani i nigdy się nie poddawajcie.
Pigletek
25 października 2014, 20:57Fajnie, że się "siłujesz". Ja w końcu znalazłam chwilę, żeby coś skrobąć. Dzięki za pamięć.
Nakonieczny
24 października 2014, 21:10No, no podziwiam i dalej tak trzymaj. Miłych endorfin :))
irena.53
23 października 2014, 10:12No I jak... Na którą siłownię chodzisz, wciąż na tą drugą ?....Rozważ ten powrót jesli jeszcze nie wróciłąs na pierwszą... Przemysl co to były za słowa (a moż epokrywają się z cechą instruktorki, to będziełatwiej wrócić)a tak mysl ,że I ona I te osoby co chodzą co byly swiadkami tego ,że sa bardzo sympatyczne,że mają miłośc chrzescijańską w sobie ,że miłość I dobro przepływa wsród was, miedzy nimi ....One tak będą Cie odbierać - bardzo sympatycznie I z dobrocią . I módl sie za nie I błogosław im . To stworzy wspaniale relacje - Pozdróweczka I buziaki
MllaGrubaskaa
13 października 2014, 08:30Świetnie ;))
zmiana2010
9 października 2014, 11:26Bardzo dobrze , że się ruszasz. Ja miałam okres siłowni , teraz jest moja ukochana zumba i step. Też lepiej się czuję , jak się SPOCĘ I BOLĄ MNIE WSZYSTKIE MIĘSNIE. Pozdrawiam i życzę wytrwałosci
nowa_duszka
9 października 2014, 11:00też się trzymaj!