Co zaczynam panować nad apetytem i dietą, to znowu klapa!!!
Dni gdy nie trzymam diety jest znowu więcej.
Kurcze...to zdecydowanie nie mój rok a szkoda.
No jasny gwint!
Nie będę się tłumaczyć "nie moim rokiem"!
Co za głupota!!!!!
Każdy rok jest mój!
MÓJ!!!!!!!
MllaGrubaskaa
21 lutego 2014, 13:33Bywa i tak, mam nadzieję że szybko uda Ci się złapać dobry rytm :)) Powodzenia!
achaja13
20 lutego 2014, 17:54może to po prostu nie były twoje dni....ale sie skończyły i możesz zacząć odchudzanie od dzis... wierzę w ciebie...patrze na Twoje zdjęcia i widze uśmiechnięta dziewczynę, która umie walczyc...
ilaaa
20 lutego 2014, 14:18Trzeba się w końcu wziąść w garść!!!