Tylko kilka słów.
Waga z dzisiaj rano - 114, 90 kg (-2,10 kg mniej).
Jadłam wszystko ale mniej.
Pozwoliłam sobie na dużą ilość truskawek.
Od dzisiaj nie jem po godzinie 19,00.
Rezygnuję też całkowicie ze słodyczy (choć dla mnie to marne wyrzeczenie bo i tak mało ich jadam - bo za nimi nie przepadam).
Największe wyrzeczenie to rezygnacja z jedzenia po 19,00.
Ok - biorę się do pracy.
Do jutra!
Następne ważenie za tydzień.
Trzymajcie się Kochani.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Justme7
30 czerwca 2009, 08:18super!!!!Wyczytałam dużo samozaparcia i motywacji u Ciebie!!!....Buziaki i trzymam kciuki!!!!!!
mmMalgorzatka
30 czerwca 2009, 07:39Sprobuj sie zajc czyms wieczorkiem, zeby nie podjadac... ja duzo na wieczór pije... wody, herbaty, inki... mi to pomaga
Desperatka75
29 czerwca 2009, 20:40musi sie udać i już!!!!!!!!!!! <img src="http://photofunia.com/output/5/2/I/t/P/ItPDyeBj4ZybR4nBHRdDNA.gif"> Buziorry!
Asior71
29 czerwca 2009, 14:05że razem damy radę!!!Ja schudłam 2.200.W tym tygodniu jesteśmy najlepsze!!!Ciekawe czy za tydzień też tak będzie???
kwiatuszek170466
29 czerwca 2009, 11:14Aniu jak ja Ci zazdroszczę ja bardzo lubię słodycze może nic nie być aby były słodycze.Ale widzę już efekty u Ciebie na wadze super.Truskawki smaczne szkoda że tak krótko.Miłego dnia
Millea
29 czerwca 2009, 11:07A truskawki są zdrowe i pyszne i jest na nie sezon wiec TRZEBA je jeść :D
Millea
29 czerwca 2009, 11:06Super wynik :) Kiedyś dietetyczka mi powiedziała, że głód po 19 jest wynikiem niejedzenia rano - takie błędne koło, najemy się wieczorem to nam sięrano nie chce, a ze nie jedlismy rano i organizm wie ze następnego ranka też nie będziemy to chce jesc wieczorem... hmmm zagmatwałam chyba troszkę hehe W każdym bądź razie ja nie jem po godz 17, i zaczełam jesc sniadania - najlepiej do pół godz po przebudzeniu i wieczorm nie jestem głodna :)
mmMalgorzatka
29 czerwca 2009, 11:05zajadam sie chalwą.... mam swoje ulubione... pyszne i cie zko mi z tego zrezygnować... choć przeciez byl czas, ze nie jadlam...