Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochane Vitalijki!
16 czerwca 2009
Tak bardzo za Wami tęsknię!!!!
Nadal nie mam internetu i nie wiem kiedy mieć go będę.
Może na początku lipca?
A wszystko to wina chęci zaoszczędzenia i zmiany operatora.
Długa historia.
Dziękuję, że o mnie pamiętacie.
Z dietą u mnie marnie.
Jem co chcę i kiedy chcę.
I niestety kilogramów przybywa...
myślę, że z wagą sięgnęłam dna - mojego dna!
Brak mi motywacji.
Raczej zaczynam myśleć, że jeśli nie wezmę się za siebie to będzie gorzej.
Niech skończą się egzaminy...
U mnie tak zawsze od sesji do sesji.
Trzymam za Was kciuki z całych sił.
Desperatka75
19 czerwca 2009, 18:46<img src="http://img38.imageshack.us/img38/1440/udanego.jpg">
VickyCristinaBarcelona
17 czerwca 2009, 23:00W czasie sesji czy jakichkolwiek egzaminów najgorzej. Organizm często domaga się cukrów. Wiem, bo mam tak samo. Ale to nic, myślę, że dasz radę. Może, jak sesjasię skończy, to znajdzie się co innego. Motywacja!:)))
Aniaoru
17 czerwca 2009, 21:05Witam, widze że jesteśmy na tym samym etapie :) Pozdrawiam serdecznie :) I trzymam kciuki :)
calineczkazbajki
17 czerwca 2009, 20:33odbijaj się od dna...a zmiany bedą rewelacyjne :)<br><img src="http://zwierzakihsmnarnianesska.blox.pl/resource/ashley_skok.jpg">
magdalenagajewska
17 czerwca 2009, 09:05...wracaj :) Buziaki :) eM.
agbo1971
16 czerwca 2009, 20:16Aniu, co nas nie zabije to wzmocni. powodzenia na sesji i odezwij sie jak tylko bedziesz miala neta
kwiatuszek170466
16 czerwca 2009, 14:21Aniu dziękuję za pamięć.Myślę że jak zaliczysz te egzaminy to będzie Ci łatwiej myśleć o diecie.Życzę zaliczenia wszystkich pozytywnie.
Asior71
16 czerwca 2009, 14:19Nie poddawaj się mimo wszystko!Jeśli planujesz dziecko to jak urodzisz najpierw nie będziesz miała czasu dbać o wagę,potem stwierdzisz że już za póżno a kilogramy będą rosły....NIE DAJ SIĘ!Zacznij od nowa od teraz!!!TRZYMAM KCIUKI!!!!
Asior71
16 czerwca 2009, 13:50A chcesz dojść do takiej wagi jaką ja wychodowałam?Wierz mi-nie warto!Bierz się w garść i walcz o SIEBIE!!!
Millea
16 czerwca 2009, 13:38Tak ładnie schudłaś, nie poddawaj się, tyle wysiłku i wyrzeczeń... Trzymaj się :)
monika391970
16 czerwca 2009, 13:30Nawet mi tu nie wspominaj o jakimś dnie.Bierzemy się w garśc,no niech Ci będzie,że zaraz po egzaminach.POzdrawiam cieplutko.I pamiętaj....bez czarnych myśli.