Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobrze mi z Wami...
16 października 2007
...kochane Vitalijki!
Myślicie, że strasznie Wam cukruję...prawda ale szczerze!
Trzymam dietę.
Pewnie, że są chwile pełne kuszących zapachów, widoków i smaków.
Nawet jeśli się skuszę to tylko na mały kęs i nie wyrywam sobie z tego powodu włosów z głowy.
Czasami każdy powinien sobie na coś pozwolić byle w granicach normy a nic się nie stanie i warto też przypilnować się drugiego dnia, i wszystko będzie dobrze. Źle jeśli pozwolimy sobie na jakieś pyszności i następnego dnia.
Jakimś cudem trwam w tej diecie ale to dzięki Wam.
Mam wszak 35 lat i nigdy nie udawało mi się tak długo wytrzymać na diecie.
Muszę się Wam przyznać, że poniedziałek zaczął mi się pechowo.
Zaspałam, pies gdzieś mi czmychnął na ranym spacerze, zatrzasnęły mi się drzwi od domofonu, kapeć w samochodzie itd.
A dzisiaj powtórka z rozrywki. No i oczywiście doszło jeszcze kilka innych spraw. Co za tydzień...?
Motyl77
17 października 2007, 12:50Przez pierwsze 4 m-ca było tak jak u Ciebie. Też piętak bolał zwłaszcza rano zanim nie rozchodziłam i jak długo byłam na nogach. Dopiero w sobotę wyszła ta gulka. Ale zobaczymy co powie lekarz. Moim dietetykiem jest Emilia Gnybek jak na razie to kontakn jest ok.
Motyl77
17 października 2007, 08:28Aniu mam pytanko. Jakiś czas temu pisałaś, że masz problemy ze stopami(jeśli pamiętam to chodziło chyba o ostrogi). Czym to się objawiało. Bo mnie od 4 m-c bolała pięta, ale był to taki ból co szło wytrzymać. A w sobote zobaczyłam, że mam jakąś gulke po wewnętrznej stronie stopy. W czwartek ide do lekarza ale się troszkę denerwuje. Jak możesz to napisz mi czy to jest to samo i co dalej z tym obić. Dzięki - Gabriela.
Quarika
17 października 2007, 07:06Przede wszystkim Ty masz siłę by w tej diecie trwać, a my to tylko mały dodatek :) Eh ten tydzień jest dziwny nie tylko dla Ciebie, bo ja już zaspałam 2 dni pod rząd, ale dziś nie moge sie spóźnic ^^ i mam nadzieje, ze dla Ciebie dzisiaj dzień bedzie łaskawszy . Pozdrawiam :*
ssylka
17 października 2007, 06:30było już dobrze, powiedz mi kochana gdzie jest ta plaża na której szukasz muszelek czy to Ustka, bardzo fajne wejście do wody.
Inga2
17 października 2007, 03:27Ale dziś już będzie dobrze!
dominusia50
17 października 2007, 00:16Dzięki za przestrogę. Masz rację, mogę przesadzić z pączkami i innymi cudami i już nie będzie tak wesoło. Dziękuję i pozdrawiam:))
Sirithre
16 października 2007, 23:17u ciebie wszystko w porzadeczku i ze humorek ci dopisuje:) A tego niby pecha potraktuj smiechem to sam prysnie!Pozdrawiam:)
kwiatuszek170466
16 października 2007, 21:49cieszę się Aniu że powoli myślisz tak jak ja.Będzie dobrze.A co do pechowych dni czasami tak bywa ale jutro już pewnie będzie lepiej .Milej nocy.
stanpis1
16 października 2007, 21:44żE JUTRO BEDZIE LEPIEJ
Desperatka75
16 października 2007, 21:39Ale może, jak sie teraz tak wszystko skumuluje, to potem będzie już rewelacyjnie? Pozdrawiam!
karolinnu
16 października 2007, 20:26słuchaj, nieszczęścia, jeżeli już, chodzą parami - a więc poniedziałek z wtorkiem i naprawdę możesz być pewna, że środa będzie lepsza!
siupacabras
16 października 2007, 20:10tez dobrze z Toba . Pozdrawiam . Moi wlasnie przyszli , mialam wiecej napisac ,ale dziecie mi do ucha piszczy . Pa!