Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Och...ale jestem wściekła...
5 sierpnia 2007
...i to za własną głupotę!
Wykupiłam dietę Vitalii i dzisiaj o 11.00 mogłam się z nią zapoznać, i na dzień dobry miałam wpisać aktualną wagę...sama nie wiem jak to się mogło stać ale pomyliłam przyciski i wpisałam wagę 107,5 kg no i już nie mam planu diety bo będą go zmieniać. Nie wiem jak to teraz poprawić. Napisałam list wyjaśniający błąd ale nie wiem czy to coś da. Zupełnie zgłupiałam i nie wiem co robić? Moja waga to 103 kg i nie wiem co wpisać za tydzień, bo jak wpiszę 103 lub mniej (bo schudnę) to stwierdzą, że zbyt szybko chudnę i też zablokują! Ależ jestem wściekła na siebie!
kwiatuszek170466
5 sierpnia 2007, 21:36Najpierw gratuluję ci spadku wagi a co do pomyłki myślę że jak napisałaś do nich sprostowanie to zauważą to i nie martw się .No fajnie że znowu jesteś z nami i częściej się pokazujesz.Super.Miłej nocy.PA!
ritaza
5 sierpnia 2007, 19:30już Ci piszę a raczej podaję link(chyba musisz skopiować i wkleić do przeglądarki bo jakoś nie chce od razu wskoczyć) to stronka z naszego forum- tam jest wszystko:) http://www.vitalia.pl/forum2,4909,4909,0_Wszystko_o...a6w_aerobiczna_6_weidera.html
ritaza
5 sierpnia 2007, 16:43Witaj- dziękuję za słowa otuchy:)Nie martw się- wyjaśnij wszystko w mailu- już to zrobiłaś prawda?Cóż, straci się troszkę czasu, ale wszystko da się odprostować:)Ładnie ubywa Ci tych kilogramków!Gratulacje:)
Pigletek
5 sierpnia 2007, 15:23nie mam diety Vitalii, ale na pewno da się odkręcić. :)
Grubasek2007
5 sierpnia 2007, 15:20nie martw się wszystko da się odkręcić. pozdrawiam
siupacabras
5 sierpnia 2007, 14:53przynudzam swoim pamietnikiem . Na poczatku to tylko siostra do mnie zagladala i komentowala z litosci . Ja Cie czytam regularnie i juz . A z tymi oczami to masz racje , tez mi sie wzrok od komp . psuje , ale nalog zwycieza i siedze jak zaczarowana .
siupacabras
5 sierpnia 2007, 14:33ze o Tobie nie zapomnialam . Dawno Cie nie bylo , piszesz tak rzadko :-( . A co do tych kilogramow . Mysle , ze Vitalia to porzadna strona i jak to zglosilas to powinni sie zameldowac i skorygowac blad . Ech ! jestesmy tylko ludzmi -mozna sie pomylic . Pozdrawiam .
Adriana82
5 sierpnia 2007, 14:10Zdarza się - myślę, że maile czytają, więc naprwno da się to jakoś odkręcić :) Co do chudnięcia i braku konsekwencji, to doskonale znam sprawę. Odchudzam się od 19 roku zycia i nadal nie dotarłam do celu - właśnie przez to. Sama nie jestem w stanie siebie do końca zrozumieć. Idzie mi chwilami świetnie - widzę efekty moich staran, po czym wsytarczy jedna nieprzyjemna sprawa, byle pierdoła i zawalam wszystko wracając do punktu wyjścia. Stąd też od rok, kiedy to jestem na Vitalii praktycznie nic nie schudłam. Na plus zacznę pracować dopiero wtedy, kiedy moja nowa elektroniczna waga pokaże 76,5 kg, bo będzie to odpowiadać 72 kilogramom na mojej starej wadze wskazówkowej - była to zreszta moja najniższa waga od... 11 lat :| A mam dopiero o zgrozo 24 !!!!!!!! Niedługo planuję też wyjazd do domu na tydzień i to będzię koszmarny sprawdzian dla mojej silnej woli :|