Wróciłam, po 3 latach :)
Moja sylwetka znów odbiega znacznie od normy, więc czas na kolejne odchudzanie :)
Będę musiała w wolnym czasie dokonać pomiarów i zrobić sobie zdjęcie :) Wagi nie mam, ale to nic, bo przecież nie waga jest najważniejsza!
Aha, dodam jeszcze, że zdążyłam w tym czasie urodzić dzieciątko i przejść kurację hormonalną ;)
spelnioneMarzenie
26 stycznia 2017, 11:31bedzie dobrze :)
angelisia69
23 stycznia 2017, 13:31Gratuluje dzieciatka ;-) Powodzenia
CookiesCake
23 stycznia 2017, 12:07No to trzymam kciuki ;)