Pierwszy dzien diety...hmmm oby nie ostatni. Podobno tego typu jedzenie ma sie stac moim naturalnym i codziennym sposobem odzywiania. Zobaczymy, mam nadzieje ze tak tez bedzie bo w zdrobym ciele zdrowy duch a ja mam dla kogo byc zdrowa.
Chyba najciezsze bedzie pilnowanie czasu posilkow. I bez tej diety czesto obiad wychodzil mi na kolacje ale wiadomo jak to z 6cio miesiecznym dzieckiem bywa a do ego moj Adam wraca po 17stej z pracy wiec czekam na niego z obiadem. Chyba nie powinnam bo za pozno to wychodzi.
Tym razem musi sie udac, bprzynajmnie te 3 msc zeby wytrwac i schudnac troche bo chcemy starac sie o nastepna dzidzie a jak soie pomysle ze do moich 78kilo mialo by dołączyc kolejne z 15 minimum to mnie to przeraza. Nigdy taka druba nie bylam :(
Ale nie ma co sie zalamywac tylko spiąć dupe i zapier...ć. Samo sie nie zrobi a szkoda bo z lenistwem u mnie bardzo dobrze ... siedzi taki len i wyjsc nie chce no ale mam nadzieje ze powolutku malymi kroczkami go przepedze. Powolutku...
Aanix
13 lutego 2018, 09:16Dziekuje dziewczyny :). Faktycznie to jakos troche rażniej mając świadomość że nie jest się samemu, że inni też mają podobne problemy zwiazane z waga i dieta. No właśnie ta organizacja ;)
skatlok
12 lutego 2018, 13:00Dasz rade ja tez mam 5 miesieczne dziecko i do tego starsze w domu, i tez maz pozno mi wraca, kwestia organizacji, trzymam kciuki! ;)
Ewe_linkaa
12 lutego 2018, 12:20Powodzenia! Ja też w domu, też z 6miesieczna dzidzia i też na diecie od tygodnia:) Damy radę!
tarasiuk
12 lutego 2018, 12:10Powodzenia, zobaczysz uda się !! Ja jestem po pierwszym tygodniu naprawdę nie idealnej diety i już jest nieduży, ale jest spadek ! Więc wierzyć, starać się i być cierpliwym :) Pozdrawiam
jo.wu06
12 lutego 2018, 11:43Dokładnie. ... samo się nie zrobi. A szkoda aaa :) powoli do celu, uda się! Powodzenia