Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
86,5 kg :) Wszystko się układa :)


Hej Kochane :* 

Waga już wskazuje 86,5 kg, a pamiętam jak niedawno przeglądając pamiętnik jednej z Was marzyłam o tych 86 kg, a miałam wówczas ponad 90 kg...

Wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy, prowadziłam zajęcia z dziećmi  i 4 godzinki tej harówki przyniosły mi 150 zł :) cieszę się, bo nie chce brać już pieniążków od mamy. Dużo więcej satysfakcji dają mi zakupy , które kupuje za swoje zarobione pieniądze. A jeszcze większą frajdę mam jak mogę zaprosić mamę do kawiarni na kawę i ciastko i za nią zapłacić :) Nie wiem czy też tak macie, że lubicie kupować za swoje?

Mam pracę, mam studia, mamę i brata... Do pełni szczęścia brakuje mi mojego Kochanego Taty,  za którym strasznie tęsknię... Tata odszedł w zeszłym roku, bardzo niespodziewanie....

Nie wiem czy w XXI wieku wierzycie w duchy... ja wielokrotnie słysząc historie czy w mojej rodzinie, czy wśród znajomych nie do końca wierzyłam w takie historie...

Natomiast przez ten rok zdarzyło się kilka dziwnych sytuacji, których nie potrafię wyjaśnić :( nie powiem Wam, że widziałam mojego Tatę w postacie ducha, ale mam wrażenie że Tata daje mi znać o sobie ... Chociaż z wiarą u mnie bywa różnie, po śmierci Taty modliłam się, żeby dał znak, że gdzieś tam jest... 

I chyba mnie wysłuchał :)

  • Dika94

    Dika94

    25 lutego 2016, 09:42

    Gratulacje spadku :)

  • baklazanowa55

    baklazanowa55

    25 lutego 2016, 09:29

    Wiadomo, że swoje pieniążki przyjemniej wydawać :) Też tak mam, że czuję się koszmarnie kiedy muszę poprosić mamę o pomoc, dlatego robię to bardzo rzadko. Co do duchów, to nie wiem... Jestem bardzo sceptycznie nastawiona. Ale kto tam naprawdę wie :)

  • maya86

    maya86

    24 lutego 2016, 22:01

    Zazdroszczę tej świadomości, ze Tata jest obok Ciebie. Mój tata zmarł w 2013 i do dziś pragnę z całego serca jakiegokolwiek znaku. No i znowu się popłakałam. Trzymam za Ciebie kciuki. Ja we wrześniu ważyłam 79 kg, a teraz 10 kg więcej. Urodziłam córcię i chyba ostatnio odbijam sobie siedzenie w domku. Będę śledzić Twoje osiągnięcia :)

    • Aagnes91

      Aagnes91

      25 lutego 2016, 11:10

      Kochana u mnie dopiero co była rocznica a do dziś nie wierzę, że Go już nie ma... Być może jestem przewrażliwiona, a może nie? Nie mam pojęcia. Być może Twój Tata jeszcze da Ci znać o sobie.. trzeba być cierpliwym. Polecam Ci serdecznie ksiązkę na faktach "niebo istnieje naprawde" nie wiem czy lubisz takie opowieści... mi ksiązka troszkę pomogła. I koniecznie obejż ten dokument : https://www.youtube.com/watch?v=y4aN0f5gGV4 (jest 5 czesci) Trzymaj się mocno :*

  • Annabelle84

    Annabelle84

    24 lutego 2016, 15:49

    Swoich pierwszych zarobionych pieniędzy nie potrafiłam wydać przez rok, było mi po prostu szkoda, ale już te od babci czy dziadka jakoś same uciekały z portfela:) Gratuluję spadku!

  • NoWorries

    NoWorries

    24 lutego 2016, 14:12

    Hej :) gratuluje ! Ja mam podobnie, inaczej wydaje sie swoje pieniazki, a inaczej gdy sie je dostawalo. Zdecydowanie wole opcje - ja zarabiam :) trzymam kciuki za dalsze spadeczki.

  • angelisia69

    angelisia69

    24 lutego 2016, 13:44

    150zl za 4h?kurcze super. A co do niezaleznosci masz racje,to jest piekna sprawa,kiedy mozesz isc sobie cos kupic nie proszac sie nikogo lub zrekompensowac cos komus i zaprosic go gdzies placac z wlasnej kieszeni.Przykro mi z powodu taty,jednak masz go caly czas w serduchu i on o tym doskonale wie,bo codzien z gory cie podglada ;-)

    • Aagnes91

      Aagnes91

      24 lutego 2016, 14:02

      Praca tylko na zastępstwa, także etatu brak... wczoraj był po prostu dobry dzień :) Na pewno jest ze mną, czuję Go ciągle :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    24 lutego 2016, 12:55

    Hejka ;) Super ze waga spada mam podobnie patrze na kogos pamietnik mysle ja tak chce mija troche czasu i juz mam i ja ;) Ja zawsze kupuje za swoje jako ze mam dosc dobra prace ale znam to uczucie jak fajnie jest zaprosic mame na obiad kawe czy ciastko i moc samemu zaplacic takze gratulacje ;):):) Co do sprawy duchow wierze jak najbardziej mialam kiedys sama pewne wizyty naszczescie sie skonczyly bo nie byly mile widzane takze mysle ze Twoj tata czuwa tam nad Toba ;):)

    • Aagnes91

      Aagnes91

      24 lutego 2016, 13:59

      Ja mimo, że chciałabym, żeby Tata dawał znać, to zawsze jak się to dzieje, jestem cała w strachu :)

  • brawo-ja

    brawo-ja

    24 lutego 2016, 12:02

    Ja też wierzę w takie sprawy.. Moimi aniołami są dziadkowie, których nie ma już przeszło 15 lat.. Często czuję ich obecność i to,że się mną opiekują.Pozdrawiam..a ja też bym chciała..86 na liczniku..

    • Aagnes91

      Aagnes91

      24 lutego 2016, 14:00

      Będzie! Szybciej niż myślisz :) trzymam mocno kciuki :) Mimo że u mnie widnieje 93 kg, to zaczęłam od 100 kg swoją dietę... I na prawdę leci jak woda

  • chcebycmama13

    chcebycmama13

    24 lutego 2016, 11:54

    Oj tak zakupy za własne zarobione pieniądze dają mega satysfakcję :) Ja od 1 lutego też pracuję, dostałam pracę jako asystentka stomatologiczna :) Bardzo fajne zajęcie mimo że dentysty boję się jak nikogo innego :) Na pewno tata nad Tobą czuwa i opiekuję się Tobą.. tam z góry :)

    • Aagnes91

      Aagnes91

      24 lutego 2016, 14:01

      Trzymam kciuki żeby było Ci jak najlepiej w pracy :) Na pewno czuwa, czuję Jego obecność cały czas...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.