Poszłam wczoraj wcześniej, niż zwykle spać. Mała budziła się 3 razy. A o 6 już była wyspana, zresztą ja też ☺ Dzisiaj trochę lepsze mam samopoczucie, niż wczoraj. Właśnie robię obiad, będzie zupa kartoflanka, a na drugie zapikanka dla ryżu i resztek mięsa z ostatnich kilku dni. Do tego salata lodowa z pomidorkami 😋😋😋 a oto moje dzisiejsze śniadanko, owsianka z owocami, cynamonem i kefirem. Może trochę za dużo owoców, ale było pycha.
Muszę też przypilnować picia wody, bo od soboty nie pilnowalam, a jednak widzę efekty, czyli brak zaparc. To był mój duży problem... No nic, trzeba się dać do roboty😉