Dzień 7
Hej Dziewczęta.
Menu:
Śniadanie: jajecznica z wędliną
obiad: Zupa warzywna
Kolacja: dwie roladki z kurczaka, a w środku ser żółty i ogórek oraz sos ze świeżych podgrzybków oczywiście chudy sos
Dziś już zjadłam obfite śniadanie wedle zalecen koleżanki ;-) bułka grahamka z miodem i jeszcze mała piętka chleba pełnoziarnistego z wedliną i pare łyżeczek serku wiejskiego - ten serek wiejski musiałam bo moja córcia jadła śniadanie i ja ją karmiłam, a ona mnie, a jest strasznym niejadkiem.
Wczoraj udało mi się wyciągnąć męża na rower i wspólnie z rodziną pojechaliśmy na godzinny spacerek.
Dziewczęta postanowiłam, że jak zobacze na wadze 53 kg to ide sobie zrobic zdjęcia u profesjonalnego fotografa.
Tyle ruchu nie licząc, że od rana ciągle coś sprzątałam nie usiadłam.
Jutro ważenie myślę, że zobacze 56 kg na więcej nie licze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MonaLisa22
22 października 2012, 23:52mój ma chore kolana więc odpada wspólny przejazd rowerami :(
jamay
22 października 2012, 11:46Też mi się marzą profesjonalne zdjęcia. Może kiedyś ..
SexyKitty
22 października 2012, 10:06lżejsza *
SexyKitty
22 października 2012, 10:06Kochana, w takim razie zmień kolacje na lrzejszą, bo po tej to nie wiem czy woda Ci sie nie zatrzyma i wtedy będzie na wadze więcej niż powinno.