Hej,
moje podsumowanie tygodnia i wnioski go dotyczące tj. od 146 - 151 dnia
A więc tak.......podsumowując moje starania z tego tygodnia mogę powiedzieć, że rewelacji nie ma ; no może nie do końca :). Z gimnastyką było kiepsko bo licząc od poniedziałku do piątku to ćwiczyłam tylko 2x. Raz biegałam i raz wyginałam się w domu. Dopiero dzisiaj wyrwałam się z chaty - wolny dzień - więc poszłam biegać i czuję się wspaniale chociaż przebiegłam tylko 5 km. Mam nadzieję, że jutro też pobiegam :). Natomiast z jedzeniem było jeszcze gorzej. Monotonia i o wiele za dużo pieczywa. Chociaż chleb był głównym składnikiem, który mnie trzymał. Wogóle u nas w tym miesiącu jest ciężko z kasą więc żyjemy oszczędniej. Strasznie brakuje mi warzyw, które teraz stają się coraz droższe. W grudniu będzie lepiej bo dostanę pełną pensję :). Ciągle jestem zabiegana, zalatana i strasznie zestresowana - pewnie jak wiele z Was, do tego dochodzi przeziębienie ale staram się :).
jedzonko:
| poniedziałek | wtorek | środa | czwartek | piątek |
śniadanie | 3 grzanki z serem i szynką | 2 grzanki z serem i szynką | 2 grzanki z masłem i sałatką rybną | 2 bułki z szynką, serem i pomidorem | 3 grzanki z serem i szynką |
przekąska | batonik zbożowy | batonik zbożowy | batonik zbożowy | batonik zbożowy | BRAK |
zamiast obiadu | 2 kanapki z kurczakiem | 1pomidor, 2 mandarynki, 2 kanapki z białym serem | kanapka z sałatą, jajko i 2 mandarynki | bułka z szynką, serem i pomidorem | naleśnik na zimno + małe jabłuszko |
kolacja | płatki z mlekiem i rodzynkami | makaron mocno przypieczony i 2 mandarynki | 3 kanapki z sałatą i pomidorem + troszkę makaronu z koncentratem i jajko | płatki z mlekiem + 2 kanapki | 2 kanapki, szkl. Pomidorowej z ryżem, troszkę galar tu i 3 ciacha |
ćwiczenia:
wtorek - bieg na 5 km
środa - gimnastyka w domu
DZISIEJSZY DZIEŃ - SOBOTA
A dzisiaj wstałam wcześnie bo jechaliśmy z mężem na zakupy do Lidla i kupiliśmy sobie bieliznę termoaktywną i ja dostałam jeszcze 2 super bluzy do biegania na chłodne dni. Oczywiście chciałam sprawdzić co i jak i poszłam biegać. Było EXTRA !!!!!!!!!
ĆWICZENIA:
* generalne sprzatanie domu
* bieganie - 5 km
* brzuszki
* ćw. na łydki
* skłony boczne
W tamtym tygodniu odnotowałam utratę 1 cm w talii, a w tym tygodniu spadł 1 cm w udach i....... waga o 0,7 kg :):):):)):)
TERAZ WAŻĘ 64 KG
BRAKUJĄ MI TYLKO 4KG DO OSIĄGNIĘCIA CELU
JEDZENIE:
śniadanie: 2kanapki ciemnego pieczywa ze słonecznikiem - chlebek cieplutki :)
przekąska: mały jogurt śliwkowy
obiad: 2 talerze rosołu z makaronem + gotowane udko
kolacja: płatki z mlekiem
REASUMUJĄC:
* jedzenie i ćwiczenia - kiepsko
* utrata wagi - 0,7kg
Od poniedziałku chodzę na 7:00 do pracy i napewno będę jadła inaczej i będę więcej ćwiczyła :)
PannaGomez
25 listopada 2012, 00:41Dobrze jest :)
neutralnaaa
24 listopada 2012, 19:13calkiem fajnie, nie ważne ze potyczki ważne że ciagle do przodu :D wyprzedzasz mnie o 4kg kociaczku :D