Dzień 3 za mną...
Dziś rano waga pokazała 85,8 kg czyli -0,5 kg :) Cieszę się choć czuję , że jutro będzie więcej... za parę dni okres... dziś na II śniadanko 4 tabletki hormonów.... ech... faceci nie mają takich problemów jak hormony...
Jeżeli chodzi o dietę to dziś wygrałam.... wygrałam z mężem i utarłam mu troszke nosa :))) Miał mnie nie kusić słodyczami a dziś podczas wieczornego spaceru z córką zaciągnął nas na lody .... ale ja powiedziałam nie....:)) Troszkę był zdziwiony i pytał czemu.... cuż ... zapomniał o mojej diecie ale co się chłopu dziwić jak ja od kilku lat na diecie jestem... :(
MalaKicia
21 lipca 2017, 12:41Same sukcesy :) gratuluję :))
ka_wu
20 lipca 2017, 11:52Waga spada :) gratulacje! I fajnie, że udało Ci się wytrwać bez lodów.
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:27Dziękuję :)
theSnorkMaiden
20 lipca 2017, 10:38Super ze waga spada. Ja tam lody jem glownie sorbety albo big milki.
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:28Było juz późno dlatego wolałam w ogóle nie jeść :)
ZdrowieJestGit
20 lipca 2017, 09:24Skąd Wy tyle sił i samozaparcia bierzecie... Podziwiam naprawdę :)
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:28U mnie akurat mało samozaoarcia :((
NowaJaPoPorodzie25
20 lipca 2017, 06:34No i pięknie! ! Waga leci w dół! :) brawo. Powodzi dalszej walce:*
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:29Dziekuję :)
Barbie_girl
20 lipca 2017, 00:08Super gratuluje swietnej wagi i spadku oraz silnej woli :):)
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:29Dziekuję:)
synestezjaa
19 lipca 2017, 22:54A ja zakończyłam dziś drugi dzień, więc w zasadzie idziemy równo! Brawo, nie daj się! Jaką masz dietę?
30kg-do-szczesciaa
19 lipca 2017, 23:03Nie mam jakiejś konkretnej diety. Poprostu staram się jeść zdrowo... jem ok 1500 kcal. Myślę że niewiele więcej jadłam wcześniej ale nie było dnia bez słodyczy i to nie małej ilości których nie wliczałam :( Staramy się o dzidzię i chcę sie zdrowo odżywiać po prostu i oczywiście przy okazji schudnąć :)
jasmina19
19 lipca 2017, 22:50He he ciekawe jaką mąż miał minę, kiedy odmówiłaś takiego smakołyku w tak upalny dzień. Kochana tak trzymaj, ja też dziś zakończyłam 3 dzień i jest ok :)
30kg-do-szczesciaa
19 lipca 2017, 23:00Jadł, jadł i co chwila pytał : może chcesz spróbować? Może chociaż posypki? He he
theSnorkMaiden
20 lipca 2017, 10:38To troche niemile ze tak kusil. Co on chcial pokazac ze jestes na diecie "jak zawsze"?
jasmina19
20 lipca 2017, 12:52Chyba sprawdzał jej siłę i samozaparcie, ale jak widać motywacja jest :)
30kg-do-szczesciaa
20 lipca 2017, 14:31Mój mąż to bardzo porządny człowiek i daleko mu do "podśmiewania się " Bardziej chodziło o to że on wie, że bardzo lubię lody i on po prostu nie potrafi mi zabrać tego co lubię... ale chyba sobie jeszcze nie uświadomił, że zdrowie jest ważniejsze niż przyjemność jedzenia.