Jakbym tak mówiła to moje życie pozbawione byłoby sensu.
Trzeba być kreatywnym. Radzić sobie w każdej sytuacji. Wymyślać co raz to nowsze zadania do zrobienia. Nie mówić nie,nie zrobię tego, bo ja zwyczajnie tego nie potrafię. Haha i tu jest błąd. Jak się będzie myślało na sposób szarej myszki to życie będzie nudne, bezbarwne, nic nie będzie cieszyło. A w życiu trzeba pokonywać bariery, próbować co raz to nowszych rzeczy. Nikt nie powiedział, że będzie lekko ale należy brać swoje życie za rogi i cieszyć się z każdego dnia który nadchodzi. Dziękować Bogu za każdy dzień, który właśnie przemija.
I tak właśnie jest z nami. Z nami ludźmi. Jesteśmy słabi a moglibyśmy tak wiele osiągnąć gdybyśmy tylko umieli się porozumieć ze sobą i nie będąc leniwymi uczyli się zawsze czegoś nowego. Z serdecznością patrzmy w świat i nie narzekajmy na zły los-niestety my tak umiemy bez końca.
Ja osobiście nie mam zamiaru użalać się nad sobą, bo życie jest zbyt krótkie na spory,waśnie i nic nie robienie. Zamierzam się uczyć na własnych błędach i wyciągać z tego wnioski.
Z dietą idzie mi perfect, z budową też świetnie-już pierwszy strop jest zalany na garażu. Dzidzia zdrowo się chowa a i mąż mówi jak człowiek a nie wilk. :-)
agrataka
21 lipca 2013, 23:33:)
kakalinka20
21 lipca 2013, 21:23grunt to pozytywne nastawienie - oby tak dalej :)
Karo8912
21 lipca 2013, 19:08pięknie się wszystko składa:)
MONIKA19791979
21 lipca 2013, 12:27optymistko ty:) buziam
88sweet88
21 lipca 2013, 12:07I tego sie trzymac! Cieszmy sie tym co mamy!