Tylko mi nie mówcie, że jeszcze śpicie hehe
Już Was nie ma w łóżkach, dupki do góry i ćwiczymy.
Raz, dwa, trzy prawa marsz kolano, lewa marsz kolano ...;-) i jeszcze z 10 skłonów na wszystkie strony świata ;-)
oki. Możecie spokojnie zasiąść do śniadanka. He he chociaż myślę, że jak się jest na diecie to jesteście zmobilizowane do wcześniejszego wstawania w sobotę :-D bo trzeba się pilnować stałych pór posiłków i ćwiczeń. W życiu ważna jest rutyna z domieszką zabawy ;-) żeby się całkiem człowiek nie zanudził.
:-D Trzeba dobrze spożytkować tą moją energię. W końcu się dziś wyspałam ;-P
Katerinka91
19 stycznia 2013, 12:35Święte słowa! Odkąd jestem na diecie, regularnie wstaję w okolicach 7.30 - 8 i to bez względu na dzień tygodnia, bo w sobotę i niedzielę również. Kładę się mniej więcej też o tej samej porze i wiem, że jest to zbawienne dla mojego organizmu i czuję się naprawdę znakomicie ;) Miłego dnia Kochana!!! ;)
BETINA1980
19 stycznia 2013, 11:23wyśpij się też za mnie bo ja spać nie mogę hehe
dola123
19 stycznia 2013, 10:25ja jestem na diecie 8h więc im później wstanę tym lepiej dla mnie ale dziś wyjątkowo od 9 na nogach ;D
Whispers
19 stycznia 2013, 10:04Ja nie spie juz drugi dzien.. Nawet lozka nie scielilam.. Juz pocwiczylam, wieczorem jeszcze tez pocwicze i sie solidnie rozciagne. Nie lubie czasami weekendow.no ale.. Milego dnia WAM : )