Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po kolędzie, w trakcie kolacji...


a  właściwie to i po kolacji już ;-) bo skończyłam jeść mandarynkę, a wcześniej były 4 kromki z grahama z szynką, serem i ogórkiem kiszonym. - 350
16.00 ziemniaki z kotletem mielonym, kapusta czerwona - 400 kcal
15.00 kawałek ciasta czekoladowego, pół banana - 450 kcal
14.ciastko,3 kostki czekolady-150 kcal
12.00 zupa jarzynowa - 350 kcal
10.00 sałatka owocowa - 350 kcal
7.00 kanapki -300 kcal
jest ok. 2400 kcal ;-) tak pi razy drzwi ;-)
ach jak mi jeszcze pachnie pomarańcza ;-) chyba się skuszę jeszcze ;-)
sorki za tą kolejność ;-)



  • Katerinka91

    Katerinka91

    13 stycznia 2013, 20:44

    Haha zazdroszczę Ci troszkę, bo w moim mniemaniu ciąża to taki okres w życiu kobiety, kiedy bezkarnie można sobie pozwolić na małe przyjemności w postaci pysznego ciasta czekoladowego czy innych smakołyków! W końcu to błogosławiony czas, kóty należy celebrować w każdy sposób ;) Zdrowia dla Ciebie i maleństwa przede wszystkim ;)

  • angel2601

    angel2601

    13 stycznia 2013, 17:35

    Wszystkiego po troszku i tak powinno być :)

  • julka945

    julka945

    12 stycznia 2013, 21:58

    nie jest źle :)

  • kingusia138

    kingusia138

    12 stycznia 2013, 19:48

    sałatka owocowa -- > pycha :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.