mąż nie wytrzymał i powiedział ojcu żeby teściową przystopował bo żyć sie normalnie z nią nie da!! Żadna to dla mnie przyjemność wywołać przy niej cycki do karmienia ja chce mieć spokój i już!! I żeby nie było że ja tu teściowej kontaktu z abraniam to zaznaczam że ja raz w tyg dziecko z nią zostawiam na 3-4h i ma co wtedy tylko dla siebie i teścia ale to i tak dla.niej za mało, wpada kilka razy dziennie i mamy oboje serdecznie dość, zero prywatności baza nawet nie ma jak małżeństwa skonsultować bo a nóż widelec wejdzie wrrr
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pocahontazzz1985
21 listopada 2015, 08:39no wlasnie a pozniej wtykanie nosa w kazda sprawe.ja zaluje ze bardziej stanowczo nie zaznaczyłam granic,bo dzis cierpie,chociaz i tak stawialam na swoim.np dziecko plakalo a ona juz otwierała drzwi i z dolu sie wolala "co mu sie dzieje,co zescie u zrobili..."Zalosne.oja tesciowa to strasznie wscibska baba,na dodatek uwaza ze wszytsko wie lepiej,bo skad ja MAM TO WIEDZIEC SKORO ONA JEST STARSZA. ano stad ze y juz nie zyjemy w ciemnogrodzie,sa ksiazki,internet,wiele nas uswiadomiono w szkolach a to starsze pokolenie uwaza,ze my nic nie wiemy....ja majac 20 lat byłam niania na pely etat dwojki obcych dzieci w wieku 3 miesiecy i 2.5 roku ktorych matka byla pielegniarka i miala do mnie wielkei zaufanie a tesciowa do tej pory uwaza ze zle sie zajmuje dzieckiem...
1985natalia2
21 listopada 2015, 11:24masakra, nam 2 lata mieszkało się super aż pojawiło się dziecko, ale teraz przynajmniej wiem dlaczego młode małżeństwa powinny mieszkać oddzielnie ehh a wpadanie z tekstem Czemu on tak płacze to już codzienność:D
kitty1986
20 listopada 2015, 21:55Współczuję, znam to gapienie się jak karmiłam. I głupie kometarze, ale teraz już się kapnęła o co chodzi bo ją odsuwam od dziecka. Ma za swoje.
ewelka2013
20 listopada 2015, 21:08Oj ciężko tak ale powiem ci ze moja udaje ze jest cudowną babcia a tak naprawde nie zadzwoni nawet do mnie jak mąż za granicą...i nie zapyta o wnuki...
1985natalia2
20 listopada 2015, 21:37Ja wyznaczyła raz w tyg 3h u jednej babci i u drugiej
ewelka2013
21 listopada 2015, 13:51ja do swoich nie jeżdżę skoro oni nie mogą odległośc około 9 km bo mieszkają w sąsiedniej wsi to mi tym bardziej ciężko z dwójką się wybierać..
klaudiaankakk
20 listopada 2015, 20:54każda skrajność jest zła. oby się coś zmieniło
Happy_SlimMommy
20 listopada 2015, 19:24Dobrze ze wyznaczysz granice . Nie pozwól sobie wejść na głowę ! Powodzenia ;)
1985natalia2
20 listopada 2015, 20:18jak narazie zadziałało, dziś już nie przyszła ehh...
polishpsycho32
20 listopada 2015, 19:06Mysle ze dobrze ze te granice postawilas bo z czasem bedzie jeszcze gorzej.Zacznie ci sie wpierdzielac w wychowanie dziecka..Skoro ty nie chcesz zeby ona tak czesto wpadala to powinna dac wam spokoj .Ma kontakt z wnukiem i to powinno wystarczyc.No chyba ze ona bardzo chce wam pomoc i pewnie kocha tego wnusia..
1985natalia2
20 listopada 2015, 20:17Ja jej kochać nie zabraniam i kontakt mieć będzie ale nie takim kosztem. Dziś ja ubrałam dziecko do lekarza a mąż poszedł pod prysznic po treningu więc ja wyszłam pierwsza wyjęłam wózek z garażu wsadziłam w niego dziecko i wyszłam na chodnik przed dom a ona wpadła do domu i zaczęła na męża krzyczeć dlaczego on mi nie pomagaa!!! no wariatka poprostu
polishpsycho32
20 listopada 2015, 22:01hm ona ma w sumie w takim razie dobre checi ale chyba jakas manie kontrolowania innych.Trzeba jej to jakos delikatnie uswiadomic ze potrzebujecie intymnosci..i ze dajecie sobie rade bo przeciez ty nie wygladasz ze az tak desperacko chcesz jej obecnosci.Trzeba to zrobic jednak umiejetnie bo pomoc babcie w przyszlosci ci sie niejeden raz przyda..sa babcie ze nic nie chca przy dziecku robic itd.Maz niech sam z nia pogada zebys ty wrogiem nie byla..