Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22.10.2011 - protal III


I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego + 2 plastry sera żółtego

II - jabłko

III - uczta
z 4 kawałki kindziuka, ciut śledzi w oleju, 1 parówka z morlin, ciut ryby po japońsku, ciut sałatki jarzynowe i sałaki z kuskusem (w obu majonez), duży kawek tortu czekoladowego (sama zrobiłam), 1 ciasto orzechowe (z polo), 1 kawałek sernika z lukrem (sowa) i 50 gram krupnika cytrynowego (37 volt)

Uwaga - nienawidzę majonezu - kuskus wyrzuciłam ble

Prawdziwe słodycze uwielbiam.
Alkohol działa na mnie bardzo mocno. Co za oszczędność hi hi.

Mina dalszej rodziny na mój widok - bezcenna

Dodam, że moje aniołki kończyły 17 lat. Czarujący wiek. Zjechała się cała rodzina. Nie wiem jak inne matki, ale ja się fajnie czuje mając obok siebie taką uroczą laseczkę obecnie w moim rozmiarze i przemiłego młodego człowieka z 190 wzrostu. Nie czuję, że mnie postarzają. Raczej odejmują lat.
  • znudzonaona

    znudzonaona

    23 października 2011, 13:43

    :-)))) " Mina dalszej rodziny na mój widok - bezcenna " - ach znam to , teraz będą pytać po cichu innych czy czasem nie masz anoreksji hi ! hi ! tak było u mnie . Tez lubię mieć obok siebie mojego osiemnastolatka :-) Miłej niedzieli !!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.